jestem chora, mam gorączkę, ból brzucha spowodowała że przebiegłam tylko 3km, K nie chce juz ze mną biegać bo powiedział że to nie jest rozsądne, waga pokazuje 61 kg i juro idę do pracy!
Wiem ze inni pewnie mają gorsze problemy ale....
Nie lubię takich momentów w życiu. Trzeba to jakoś przetrwać... tylko jak?
kotusiek
3 września 2009, 10:06Słońce uwazaj, abys sie jeszcze bardziej nie doprawila chorubskiem... lec do domu, wygrzej sie pod kocem w lozeczku, wypij rosolek- za malo witaminek, to popros K o dostarczenie duzej ilosci owoców no i polecam rybki lub TRAN dla wzmocnienia odporności :) no i odpusc sobie to bieganie bo juz K nawet tego nei toleruje przy Twej chorobie! na 3.10 masz byc zdrowiutka bejbe :)
Bodyman
3 września 2009, 06:19Trening ważny bardzo, ale nie kosztem organizmu gdy ten już jest w takim stanie. Wstrzymaj się na momencik. Odrobisz za parę dni...Pozdrawiam
CarolineAnne
2 września 2009, 22:58o kurcze, do pracy z goraczka? hmmm ryzykowne. moze lepiej zostac w domku i sie podleczyc do konca co? a z tymi chorobami to tak juz jest ze czlowiekowi sie nic nie chce i czuje sie oslabiony, ale wtedy trzeba tylko przeczekac i tyle. pozdrawiam i zycze zdrowia
isia32
2 września 2009, 21:01Kuruj sie bedzie dobrze:)
monikanytko
2 września 2009, 20:50strasznie mi przykro, że się rozłożyłaś na dobre....Wracaj szybciutko do zdrowia......Buziaczki