Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie ma mnie , ale...


..jestem. :)

Nie ma mnie bo nie mam ostatnio czasu na "kartkowanie" vitali, ale jestem bo walczę!
Dietkuję, ćwiczę, staram sić codziennie nie popaść w nałóg objadania się.

Pomiary zrobię w lutym(cichaczem przyznam sie ze łydki mi zmalały o 2 cm!!!!to załsuga rowerka- staram się codziennie jeździć min godzinę ale nie zawsze wychodzi)
Od 1 lutego miałam zacząć biegać ale... zima przyszła i odejść nie chce....tak bym pobiegała..... ehh rozmarzyłam się!

Kto by pomyślał że ja - osoba która nienawidziała biegać zatęskni jeszcze za nim????

Dużo ciepełka Wam życzę w te chłodne dni



  • CarolineAnne

    CarolineAnne

    30 stycznia 2010, 19:30

    to dobfrze ze dietkujesz!!!!! :) szkoda ze nie masz czasu wpadac czesciej na vitalie :) pozdrawiam serdecznie!! :)

  • atena28

    atena28

    28 stycznia 2010, 09:21

    wiem co masz na myśli mówiąc ze wciągneło Cię bieganie :) mnie tak wciągnął basem . Gratuluję samozaparcia - pozdrawiam

  • monikanytko

    monikanytko

    27 stycznia 2010, 21:09

    super że sie odezwałaś i dałaś jakiś "znak życia". Nie daj sie mrozom, przesyłam ciepłe buziaki

  • sahlma

    sahlma

    27 stycznia 2010, 21:03

    Naprawdę bieganie aż tak wciąga? :-)