Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NOWA JA - witajcie po przerwie


NOWA JA to miało być moje motto, moje hasło, myśl przewodnia i idea. I owszem było, ale na krótko. A ostatni miesiąc to już porażka. Dieta??? Jaka dieta? Ćwiczenia? Były, ale niestety nieregularne. Mój mały sukces to 50 dni bez słodyczy. Mały? Nie !!! DUŻY i wiem, że potrafię, że daje radę. Troszkę się rozgrzeszam, że komunia młodszego syna, ciężkie czasy ze starszym, ale to nie usprawiedliwia mojego lenistwa, mojego nie chce mi się, nie dzisiaj, może jutro... czyli zaczynam na nowo!!! Mam nadzieję, że Wam się udało zrealizować Wasze postanowienia. Pozdrawiam Was wszystkich.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    3 czerwca 2017, 23:42

    sorki, pisalam na tablecie w lozku. juz mnie galki bola i stzd yle bykow, ide spac. dobranoc

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    3 czerwca 2017, 23:42

    ja maiaom zaczac cwiczyc od poczatku roku, potem od swouch urodzin 6. lutego, potem przel9zylqm to na 1. marca, zeby ostatecznie zaczac na prima aprilis bo byloby smiesznie. w maju udalo mi sie 2 razy pocwiczyc po 10 minut. spacerow nid licze bo to przyjemnosc a nie cwiczenia. takze widzisz, uestem bardzo konsekwnenta w tym swoimodkladaniu spraw na kiedys tam, moze od jutra???? hahahahahha : D pozdrawiam

  • dorotamala02

    dorotamala02

    1 czerwca 2017, 18:52

    50 dni bez słodyczy to ogromny sukces! Jesteś wytrwała i sobie poradzisz,każdy ma gorszy czas.najważniejsze że starasz się dalej.:)))

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    1 czerwca 2017, 13:03

    Pozdrawiam Cię i ja :)

  • missachten

    missachten

    31 maja 2017, 22:32

    Jak ja miesiąc dałam radę bez cukru i dalej daję radę, to tobie też się uda :D

  • aska1277

    aska1277

    31 maja 2017, 20:46

    Duzy sukces :) Zapraszam do Mojego wyzwania " Bez słodkiego do wakacji " :) Witaj ponownie :)