Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny miesiąc stracony


Byłam tu ostatnio miesiąc temu i nic się od tamtej pory nie zmieniło... Co ja napisałam!?  Zmieniło się!!! Jest kilogram do przodu!!! Ale chyba nie o to chodziło!!!!! Waga miała  spadać, a nie wzrastać! W głowie milion planów, złotych myśli, jednak rzeczywistość okazała się całkiem inna. Juz sama nie wiem co musiałoby się stać, abym nie sięgnęła po kolejną czekoladkę czy ruszyła się z kanapy....  W lutym prawie dwa tygodnie byłam chora więc ruchu nie było prawie wogóle, dzisiaj kończą się u nas ferie i od jutra znowu życie z kalendarzem i rozpiską godzin. Boli mnie kręgosłup i wiem, że MUSZĘ zrzucić wagę bo on już nie udźwignie mojej masy, a jednak .... Bolący kręgosłup, bolące biodra, bolące kolana, zadyszka po przejściu krótkiego odcinka nadal to nie jest moją motywacją i nie dodaje mi sił. Dlaczego??? Pytam grzecznie dlaczego??? Co jeszcze musi się stać, abym wzięła się za siebie i zawalczyła? Przecież potrafię! Pozdrawiam Was serdecznie...

  • Stonka162

    Stonka162

    26 lutego 2020, 22:16

    Masz tyle wsparcia, że musisz dać radę. Ja zaczęłam od poniedziałku, Ty możesz od jutra. Dasz radę. Jeśli będzie trzeba to dam kopniaka i liczę na wzajemność 😁

  • slubna26

    slubna26

    24 lutego 2020, 16:07

    To tak tak bym widziała siebie. Też zawaliłam... dziś jak wrócę z pracy kupuję dietę. Rano ściągnęłam pomiary.

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 17:50

      Staram się podnieść z popiołu.. jak Feniks :)

  • agazur57

    agazur57

    24 lutego 2020, 13:54

    Mnie to weekendy rozwalają. Nie mogę ich przeskoczyć ostatnio.

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 15:28

      U mnie ciężko jest wieczorami, a to czekoladka, a to ciasteczko... Ja nie kupuje słodyczy, natomiast koleżanki mojego męża w dowód wdzięczności zaopatrują go we wszelkiego rodzaju słodycze...

  • justi_cb

    justi_cb

    23 lutego 2020, 20:24

    Widocznie to nie jest ten moment... trzymam kciuki za chęci i działanie! Efekty, nawet te najmniejsze bardzo motywuja do dalszej walki 💪💪

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 07:56

      Mam wrażenie, że ten moment nigdy nie jest odpowiedni.. chciałabym, żeby nadszedł, kopną mnie w d..pę i powiedział, że każdy moment jest dobry, tylko, że ja go nie chce widzieć.

    • justi_cb

      justi_cb

      24 lutego 2020, 12:49

      A to juz swoja droga ze powinnaś przynajmniej spróbować, zobaczysz pierwsze efekty to od razu zachce Ci sie bardziej.

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 13:46

      Tak właśnie zrobiłam, od wczoraj znowu próbuje...

    • justi_cb

      justi_cb

      24 lutego 2020, 15:40

      Trzymam mocno kciuki i przesyłam mnóstwo motywacji!💪

  • aska1277

    aska1277

    23 lutego 2020, 20:08

    Kochana wrócisz na dobre tory. Cierpliwości :*

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 07:57

      A nie uważasz, że stan bezczynności trwa za długi?

    • aska1277

      aska1277

      24 lutego 2020, 10:22

      Nie poddawaj się. Przyjdzie czas to powrócisz

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    23 lutego 2020, 19:45

    Ewuniu, nie poddawaj się! Skoro tu wracasz to znaczy że chcesz się zmienić. To nie jest takie trudne jak się wydaje. Małe kroczki i do przodu 😊

    • wojtekewa

      wojtekewa

      24 lutego 2020, 08:02

      Nawet nie wiesz jak mi zależy... Rzadko płacze z powodu swojego wyglądu, ale to co było w weekend przeraziło mnie samą: poszliśmy z mężem i młodszym synem na spacer i zaszliśmy do galerii (miałby jeden góra dwa sklepy) ponieważ chciałam kupić wiosenną koszule lub bluzkę ... Obeszlam wszystkie sklepy i nie kupiłam nic bo w większości rozmiary S lub XS, pojawiały się M, sporadycznie L, a gdzie ubrania dla kobiet z biustem? I wtedy się rozpłakałam, po raz pierwszy od niepamietnych czasów rozpłakałam się nad swoim wyglądem.

    • Lucyna.bartoszko

      Lucyna.bartoszko

      24 lutego 2020, 08:26

      Kochana, wiem co czujesz. Ja też straciłam wszelką radość z zakupów, jak się kupuje to co pasuje a nie to co się podoba to jak się cieszyć. A z dużym biustem to już całkiem porażka. Jak coś mi pasuje w biuście to jest tak luźne poniżej że wyglądam jakbym była w 9 miesiącu ciąży 😩 ja też niedługo będę płakać z powodu zakupów. W czerwcu idę na wesele i nie mam pojęcia jak ja znajdę jakaś sukienkę 😭

    • Lucyna.bartoszko

      Lucyna.bartoszko

      24 lutego 2020, 08:29

      Może to zabrzmi banalnie, ale ja też byłam nastawiona na dietę itd, a tylko się zniechęcalam bo albo chodziłam głodna, albo nie było efektów. A w tym roku trochę odpusciłam. Na początku wpisywalam w fitatu posiłki żeby się zorientować ile jem i na co uważać A teraz po prostu staram się nie szalec. I jakoś powoli waga spada 😊

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    23 lutego 2020, 19:34

    Tkwisz po uszy uzależniona od starych nawyków. Chociaż są destrukcyjne, to jednak nic nie robisz, ponieważ zmianę kojarzysz z mega wysiłkiem, a na niego nie masz siły. Może na początek małe zmiany? Może wielki post byłby czasem zadumy nad sobą? Czasem zmian? Na początku malutkich, ale każdy mały krok, z dnia na dzień coraz dalej poprowadzi Cię w kierunku zdrowia, sprawności i energii. Kiedy choć raz zasmakujesz tego stanu lekkości, nigdy już nie zrezygnujesz z tej drogi. Może na początek zwizualizuj sobie co robisz, żeby się zmienić. Może to przygotuje głowę na podjęcie wyzwania? Dasz radę, musisz tylko wiedzieć po co to robisz i że warto. Że droga zdrowia jest smaczniejsza od wszystkich czekoladek świata.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      23 lutego 2020, 19:37

      Trzymam kciuki i czekam na przemianę. Pomimo iż ciężko ruszyć z miejsca, to warto podjąć wyzwanie. Wiesz to głęboko w sercu, ale boisz się porażki. Próbuj, nie ustawaj w uzależnieniu. Jaka czeka Cię przyszłość, skoro już teraz całe Twoje ciało cierpi. Proszę, niech ten wielki post natchnie Cię do zmian.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      23 lutego 2020, 19:39

      https://vitalia.pl/pamietnik/Naturalna/2561219/wpis,9036628,Co-z-twoja-motywacja-w-2018.html