ale nie mam planów typu będę biegać codziennie albo co drugi dzień, nie będę ćwiczyć dwie godziny dziennie albo spożywać max 500 kclal dziennie.. ten miesiąc zaczął się ciężko. Wczoraj tata dał popalić, były nerwy, płacz, bezsilność. Dzisiaj od rana smutny dzień. Na miejsce wiecznego spoczynku odprowadziliśmy Wojownika przed którym świat stał otworem 😭😭😭.Osiemnaście lat😭 Trzeba żyć pełnią życia, chwytać jak najwięcej, bo nie wiemy ile czasu nam zostało. Dobrego weekendu Wam życzę
Naturalna! (Redaktor)
3 kwietnia 2022, 13:57Ewa, trzymaj się, każdy z nas ma chwile słabości, załamania, Ty masz bardzo trudną rolę do odegrania, na to potrzeba nieziemskiej siły, którą znajdujesz mimo wszystkich słabości próbujących Cię złamać. Przesyłam rozweselające promyki słońca, bo wiem jak bardzo je lubisz :) fruuuuuuuuuuuuu :*
annaewasedlak
3 kwietnia 2022, 10:49Pozdrawiam
wojtekewa
3 kwietnia 2022, 12:28Ciebie także 🌞🌞🌞
annna1978
2 kwietnia 2022, 22:32Współczuję kochana 🌿 co do planów, to właśnie dobrze, bez ciśnienia😊
wojtekewa
3 kwietnia 2022, 08:58Dziękuję, będzie dobrze, będzie inaczej, dzisiaj już wyśzlo slonko słabe ale jednak słonko. Pozdrawiam
dorotamala02
2 kwietnia 2022, 18:40Dzień pożegnania jest bardzo bolesny i tak trudno się z tym pogodzić czy młody czy starszy odchodzi. Ciężko masz z tatą ale jesteś zorganizowana i w pomocnej rodzince łatwiej ten czas starości znieść. Dużo wytrwałości:)))
wojtekewa
3 kwietnia 2022, 08:56Dziękuję Dorotko, coraz trudniej z tym poukładaniem, ale nie poddaje się, nie mogę i nie chcę.