Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek...


Plan był taki: praca do 17, potem szybki wypad na działkę po te krzaki dla kuzynki i weekend😁😁😁. Praca wlokła się niemiłosiernie, minuty jakby się nie zmieniały, a tu szef Ewa to, Ewa tamto, Ewa a jak idzie z tym... Przecież to piątek, ja myślami już na weekendzie, pójdę na kije, pojadę na rower, obejrzę mecz w siatkówkę bo to mistrzostwa świata ...czy szef żyje tylko pracą???  Dzwoni kuzynka i mówi, żebym z kwiatkami dała sobie spokojnie samochód mają zapakowany po kokardy i nie będzie miała gdzie zmieścić tych kwiatów... A tu jeszcze jedna torba, a to rower, a to jakaś paczka... W końcu hasło dasz mamie ona mi przywiezie🤭🤭🤭 już widzę jak ciąga te krzaki 2 tys km🤣🤣🤣. Brat przyjechał po tatę a ja na huśtawce obok męża ❤️. Jak mi było dobrze, cisza, spokój, nic nie muszę, rozmawiamy jak nam minął dzień, wtem mąż zbieraj się za 20 minut masz zumbę 🤭 ale jak zumbę, myślałam,że pójdziemy na kije... A mąż za pół godziny będzie deszcz, a zumba jest po dachem... No mężu skoro ty nalegasz żebym pojechała🤭🤭🤭 przecież ja, jako przykładna żona muszę się słuchać męża 🤣🤣🤣🤣. Było super choć duchota niemiłosierna, potem jak zaczęło lać to padało do dzisiaj. Aha jedzonko trzymane w ryzach, bez podjadania i bez z słodyczy, wody mniej niz zwykle, 6 godzin snu pozdrawiam wieczorową porą 

  • annna1978

    annna1978

    28 sierpnia 2022, 11:41

    Motywuje Cię mąż, i dobrze 😄

    • wojtekewa

      wojtekewa

      28 sierpnia 2022, 17:17

      Naprawdę mam w nim duuuże wsparcie❤️

  • Berbla12

    Berbla12

    27 sierpnia 2022, 23:49

    Oj dawno do Ciebie nie zaglądałam , przepraszam 🥰 Po tym młynie tygodniowym zasłużony odpoczynek się przyda 🤗 pozdrawiam serdecznie i życzę spokojniej niedzieli 😉

    • wojtekewa

      wojtekewa

      28 sierpnia 2022, 07:18

      Dziękuję bardzo, czas tak szybko leci, spraw mnóstwo, że ja też nie ,siedzę mam czas, aby tu zaglądnąć. Pozdrawiam oraz jeszcze dziękuję 🌞