Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Już niedzielny wieczór


Wiec juz myślę o pracy, jak ja ją kiedyś lubiłam 😁 szkoda było nawet brać  urlop bo praca fajna i ludzie super.A teraz? Szkoda gadać 😭 ale nie mam wyjścia na zmianę więc ciągnę ten swój wózek, raz jest lepiej, raz gorzej, ale prawda jest taka, że czekam do piątku 😁. Zresztą nie tylko ja, jak rozmawiam z innymi mają tak samo, żadnej satysfakcji, tylko wieczne ,,coś" od przełożonych, coraz większe plany i wymagania. Dostrzegam też te plusy tej pracy, ale ich jest niestety mniej. Ale dość narzekania! STOP! 💪Na razie tego nie zmienię. Dzisiaj cały dzień było pochmurnie troszkę siąpił deszcz więc nigdzie nie wychodziłam, zresztą cały tydzień był ubogi w spacery i treningi. Ale od jutra zaczynam, zapisana jestem na trening na godz. 18💪💪💪. I na następne dni też już miejsce mam zarezerwowane. Możnaby powiedzieć, że te treningi to taka moja rutyna 😁😁😁. Ostatnio słuchałam podcastu o wyrabianiu nawyków i tak się zastanawiałam, czy ktoś wśród moich znajomych wyrobił sobie jakiś nawyk lub próbował wyrobić i trwał w tym choćby 2 tygodnie🤗🤗🤗 niestety nikogo nie znalazłam. Owszem zapał był, ale szybko ten zapał upadł? Ciekawe dlaczego???

Dobrego tygodnia Wam życzę 

  • Katarzyna2902

    Katarzyna2902

    12 lutego 2024, 09:29

    Myślę, że nawyki wymagają konsekwencji i wiary, że warto to robić. To pewnie tak, jak z naszym dietkowaniem. Musimy zmienić nasz styl życia na zawsze, nie na chwile, nie do momentu aż osiągniemy wymarzoną wagę. Na zawsze. Tak, aby w chwilach zwątpienia pamiętać o tym dlaczego to robimy

  • ognik1958

    ognik1958

    11 lutego 2024, 20:46

    Hmm nawyk do przestrzegania norm czynników sprzyjających chudnięciu a potem utrzymaniu wagi to można se wyrobić jak są silne motywację jak chociażby uczucie do miłej sobie osobie ...można

  • annna1978

    annna1978

    11 lutego 2024, 20:29

    Nie wiem czy to się liczy ale mi udało się wyrobić większy zapał do ruchu, ale to trwało 2 lata🙈 zaczynałam od kilku minut na rowerze stacjonarnym.Masz rację,narzekanie nic nie da.Dobrego tygodnia z wieloma pozytywami które uda Ci się "wyśledzić"🍀