Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa - czwartek


Te dni są takie podobne, że wpis będzie jeden. Za oknem brzydka jesień: zimno, deszczowo i wietrznie. I tak ma być do końca tygodnia😭. Palimy już w kominku bo jak się siedzi- a pracuje w domu - to jest chłodno. Słabo mi idzie z piciem wody bo wiadomo zimno, od poniedziałku bez słodyczy więc to na plus, nie podjadam to też na plus. Tydzień temu w sobotę byłyśmy na rowerach i zrobiliśmy ponad 50 km, w niedzielę poszłam jeszcze na kije, sle czułam, że bolała mnie noga, tylko, że pomyślałam, że ją przeciążyłam. Przez cały tydzień  ćwiczyłam, zumbowalam, stepowałam w sobotę byłam na maratonie zumby ale we wtorek nie mogłam już chodzić, bolał mnie kręgosłup i okazało się, że to rwa kulszowa😭 Ból nie do opisania więc żadnej aktywności w tym tygodniu nie ma😭😭😭. Dzisiaj jest już lepiej, ale ten tydzień odpuszczam. Jedzenie jak na razie w normie😄 czekam na lepszy czas😄

  • PACZEK100

    PACZEK100

    4 października 2024, 12:46

    Zdrówka, odpoczywaj z tą rwą

    • wojtekewa

      wojtekewa

      4 października 2024, 18:11

      Dziękuję bardzo