Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolutku, ale to bardzo powolutku wracam


Miało być hop siup, tabelka zrobiona (tabelka mi pomaga, odhaczam tam np. dzień bez słodyczy, ilość wypitej wody czy aktywność fizyczną) jest tak kilka punktów i co? Jak puściłam ją we wrześniu na drukarkę tam sobie tam leży 🫣🫣🫣  ogólnie jest zimno więc wypicie 3 litrów wody graniczy z cudem, dalej boli kręgosłup więc żadnej aktywności nie było, zeszły tydzień do soboty nie wpadły żadne słodycze.. ale będzie lepiej; wczoraj wypiłam 2 litry wody więc co chwilę chodziłam do łazienki bo przecież były jeszcze herbaty i kawy🤣🤣🤣. Jedzenie ogarnięte, bez podjadania, bez słodyczy,  wyciągnęłam moja matę do jogi i porozciagałam się godzinkę. Faktycznie lepiej się czułam, choć nadal mam problem ze wstaniem z łóżka czy jak dłużej posiedzę przy biurku to też ciężko wstać. Ale już nie chce brać tabletek no  bo jak na jedno pomogą to na drugie zaszkodzą. Niestety waga w ostatnim czasie nie uległa zmianie.. wiem zaraz ,,ktoś"😛 napiszę o deficycie kalorycznym, ale teraz przejście kilometra graniczy z małym cudem. Muszę się wyleczyć z tego bólu bo momentami nie daje rady. Dzisiaj za oknem piękne słońce, niby taka polska jesień, ale nie słychać tego szelestu liści, na razie nie ma tych czerwonych czy pomarańczowych liści... Ale mimo wszystko jak jest kilka promieni słońca, to aż chce się zawojować świat. I tego Wam na dzisiaj życzę 🌞🌞🌞

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    13 października 2024, 19:59

    Pozdrawiam

    • wojtekewa

      wojtekewa

      13 października 2024, 23:21

      Aniu, ja Ciebie także, czytam jak pięknie walczysz i super, że przynosi to efekt. 👏👏👏

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      14 października 2024, 08:17

      Ciężko idzie. Raz w tygodniu mam załamkę z dietą.

  • ognik1958

    ognik1958

    8 października 2024, 11:36

    Wiesz...mam tabelkę i...publikuje to na vitalce nie częściej niż raz na tydzień a e zasadzie zastanawiam się czy nie robić to raz na dekadę dni bo to fajnie dzieli się w miesiącu a insza inszość ....co w tej tabeli umieszczać...ja wypróbowałem by było możliwie mało absorbujące ale możliwie całościowo w materii odchudzania a u mnie walka o utrzymanie wagi o dlatego odnotowuje tylko kaloryczność normy jadła,ćwiczeń i wypełnienia dziesiątki czynników sprzyjających i nie ma zmiłuj trza robić rachunek sumienia i się z tym obnażyć i to...pomaga utrzymać wagę już parę latek czego i Tobie zyczę😄💪

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    8 października 2024, 09:29

    Idź może do fizjo?

    • wojtekewa

      wojtekewa

      8 października 2024, 12:08

      Wielu zabiegów nie mogę mieć ponieważ mam guzy na kręgosłupie, fizjo powiedział 1 km to max😭 i rozciąganie😭😭😭

    • krolowamargot1

      krolowamargot1

      8 października 2024, 23:26

      A rozciągasz się?

    • wojtekewa

      wojtekewa

      13 października 2024, 23:23

      Ostatnio tak, ale moje mięśnie to jedno wielkie spięcie. Czas, w którym żyje i obracam się nie sprzyja mojemu zdrowiu

  • Julka19602

    Julka19602

    8 października 2024, 09:07

    Ja mam deficyt kaloryczny i niestety waga w górę. Każdy jest inny i ma inne spalanie. Dochódzi do tego jeszcze problem z hormonami. Najważniejsze to zdrowie. Pozdrawiam

    • ognik1958

      ognik1958

      8 października 2024, 11:40

      Ściślej...po jadle metabolizmie i ćwiczeniach masz trwałe brak spadku wagi....cóż a może dodać jeszcze przestrzeganie dziesiateczki czynników sprzyjających chudnięciu i....powinno zadziałać i to proste jak....konstrukcja parasola

    • wojtekewa

      wojtekewa

      8 października 2024, 12:09

      Dokładnie, zdrowie jest najwazniejsze