Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak trudno..
10 października 2013
a więc dietuje nadal.....spadki małe, ale spadki.....chce schudnąć...bardzo...dla siebie , dla męza , dla siostry...która chyba mnie podczytuje...podczytuje vitalijkowe pamiętniki, podziwiam zazdroszcze ....
NaMolik
21 października 2013, 06:59Re: ja mam powazne problemy z kregoslupem i dlatego wzielam sobie trenera personalnego, dla mnie jest to dobra sprawa bo godzinka cwiczen pod jego okiem, do tego rozpisuje mi cwiczenia samodzielne na cały tydzień no i zawsze omawiamy co i jak, do tego facet jest po dietetyce wiec ma kompleksowe pojecie o temacie, przed ciaza bylam bardzo z niego zadwolona, teraz tez wziol pod uwagę ze mialam cesarkę i przepukline wiec cwiczenia na brzuch rozkrecamy pomalenku, a co do tego jak czuje sie na siłowni to... super znam juz tam kilka osób które mi kibicuja inni trenerzy tez maja fane podejscie - basen mam z inna babka, czuje sie jak swoja wsród koksów :)
NaMolik
14 października 2013, 06:38pomalenku do celu!!!!!! :)
muzaa
13 października 2013, 21:16najważniejsze, że chudniesz. powoli? no trudno. grunt, że idzie w dół. powodzenia dalej, wytrwałości!
grubykasiek
11 października 2013, 19:50grunt zeby szło w dół.....trzymam kciuki.
Kore2013
10 października 2013, 20:22każdy spadek jest cenny!
NaMolik
10 października 2013, 20:14trudno i ciezko ale warto moze...