Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zdrowy (chociaż nie zawsze) rozsądek

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12122
Komentarzy: 36
Założony: 3 lipca 2011
Ostatni wpis: 29 grudnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubykasiek

kobieta, 37 lat, Warszawa

162 cm, 92.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2014 , Komentarze (3)

98,8 nic dodać....no krok do setki ale jeszcze nie setka.Raz sie udało to uda się i teraz.

28 grudnia 2014 , Komentarze (2)

Jak nie powiem stop to skończę jak przed odchudzaniem. Od 100 dzieli mnie krok.Cofnęłam się i to bardzo.Ale o dziwo tegoroczne Święta upłynęły pod znakiem spokoju i umiarkowania. Rzekłabym, że jakbym zyskała rozumu i straciła apetyt. Może od tabletek hormonalnych które zaczęłam z powrotem brać. No ja jak nie ja - jak zaczarowana. A jeszcze 2 tyg temu wsuwałam wszystko co słodkie jak zła. Było mi już wszystko jedno. Jak narkoman. I rosłam rosłam i urosłam - jeszcze nie wiem ile bo się bałam wejść na wagę. Ale jutro rano nie omieszkam. Pora się ogarnąć i rozprawić z kilogramami raz na zawsze. Trzymajcie kciuki za mnie - skruszoną, po raz setny próbującą od nowa mnie.Ech...

1 września 2014 , Skomentuj

przytyteok 15 kg, 2 nieudane hoistorie milosne, smutek ból bezradność, on się stacza i ja też chyba z nim:( Uzależnienia niszczą życie, każde uzależnienie pustoszy ludziom życie:(Pokochałam, wreszcie pokochałam i nie umiem mu pomóc.Ale skoro nie umiem sobie pomóc to jak moge komuś?

25 lutego 2014 , Komentarze (2)

+5 kg, całkowite zaniedbanie siebie,zarośnięcie, doły, pracoholizm, zupełny brak czasu dla siebie.

Pozstanowiłam dać sobie kolejną szansę- wykupiłam dietę. Obym tym razem była konsekwentna.

12 listopada 2013 , Komentarze (4)

smutek - tak to jest uczucie które ostatnio wciąż mi towarzyszy. Nie mam siły ani ochoty na nic. Bym tylko płakała.Czy ja wariuję?

11 listopada 2013 , Komentarze (1)

Urządziłam sobie własny prywatny bieg niepodległości nad Wisłą w krzakach - 1 h plus spacer 1h.

Dziś imieniny Marcina....

Pogoda była piękna, jednak jak dla mnei za dużo czasu wolnego żeby myśleć...

22 października 2013 , Komentarze (3)

Jak było tak jest. Ciągle zamułą i depresja. Waga idzie w góre. Że 1 człowiek potrafi tak zorać psychikę drugiemu. Nie chce mi się żyć. Oby on miał dobre życie. Nie liczę już na to że zrozumie jaką krzywdę wyrządził osobie która naprawde mu dobrze życzyła.

16 października 2013 , Komentarze (1)

 na wadze + 4kg....Ja to mam talent! Skutek mega doła i zajadania co popadnie. Dziś już się opamiętałam. Ostatnimi czasy jest mi bardzo smutno. 

Biorę się za mordę i nie poddaję. Choć ciężko mi samej ze wszystkim:( Zero wsparcia, radości, ramienia do wypłakania się. A ostatnio dużo płaczę. Do tego ciągłe zmiany miejsca pracy. Niedługo na tydzien do innego sklepu, potem do jeszcze innego i dopiero do docelowego. Nie wiem co mnie czeka. Ciągle zabiegana. Nie lubię zmian.