Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cały dzien na świeżym powietrzu :)


Witajcie, 


Więc jednak mamy internet na praktykach w ośrodku, w  którym śpimy ale jest bardzo słoaby i okazuje się, że tylko mój laptop łapie ten zasięg :P


Tak więc dzisiaj pierwszy dzień, sadziłyśmy dwuletnie iglaki do większych doniczek, praca lekka ale po prawie 9 godzinach kręgosłup troche boli, więc teraz sobie leżę.

Normalnie pracowałybłyśmy 8 godzin, ale wolimy sobie godzinke dłużej popracować i w piatek szybciej wracać do domu :)


Co do jedzenia no to nie jest tak super.

Śniadanie: jogurt naturalny z muesli i jabłko

IIŚniadanie: (zapewnia uczelnia) bułka z masłem, drożdżówka z kurszonką

Obiad: (robimy sobie wspólnie więc nie mogę wybrzydzać) Spaghetti z mięsem mielonym pomidorkiem, cebulką, czosnkiem i papryką, mocno przyprawione

Kolacja: jeszcze nie wiem, ale pewnie serek wiejski i kromka chleba razowego.


A teraz moje zdjęcie podczas pracy :) :



PaPa :*

  • OnceAgain

    OnceAgain

    1 kwietnia 2014, 08:19

    Przy takiej ilości aktywności ta dieta uczelniana nie powinna mocno Ci za szkodzić :)

  • dominique1992

    dominique1992

    31 marca 2014, 21:27

    A kuku :D wróciłam ! Tak tak wiem tęskniłaś :D Widzę, że praca wre :D Super. Dla mnie sadzenie lasu z tatą to była zawsze kara....;p teraz chetnie bym się wyrwała na łono natury. Na kręgosłup ćwiczonka rozciągające ! :) buziale

  • kobiecymokiem93

    kobiecymokiem93

    31 marca 2014, 20:14

    Cały dzień na powietrzu i jaka ładna aktywność :))