Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ŚREDNIAWKA BYM POWIEDZIAŁA.




Dziś u mnie tak średnio. O ile jeszcze było w porządku jak wypiłam czekoladę z koleżanką, to po przyjściu do domu dojadłam trochę ciastek + wafelka. Po co, to nie wiem, chyba mnie dopadł słodyczowy głód jakiś, ale to psychiczny.. Czasem mam takie schizy ; / Staję przed lustrem i myślę jaka jestem beznadziejna.. Ale NIE! Muszę te myśli odgonić. Trudno, mam chwilę słabości i tyle. Ale nie poddam się, bo wiem, że to WSZYSTKO zależy od moich myśli i nastawienia. Dobra, w wakacje byłam szczuplejsza o te głupie 2 kg i wyglądałam lepiej, ale nic straconego! Wszystko jest przede mną i uda mi się ; )
  • cancri

    cancri

    28 września 2013, 19:42

    Koniecznie musisz je odgonić, myślenie, że jest się zajebistym naprawdę mega pomaga ;D