Witam! Z wagą u mnie nic sie nie dzieje - chyba, bo się nie zważyłym ze względu na babskie dni! Wczoraj pracowałam 10 godzin ciągle na nogach, więc coś nieco spaliłam, ale..... NIESTETY ZALICZYłAM TAKżE PIZZę!!!!! Pozdrawiam! ps. jutro jadę na wycieczkę do Krakowa a w sobotę idę na panieńske!
bezkonserwantow
19 sierpnia 2007, 19:33a ja czekam na nowy wpis.
mama147
18 sierpnia 2007, 17:00Mama troszkę czasu więc wpadłam. Nistety dobrych wiadomości nie mam (no chyba że ucieszy Cię fakt, że wyścigu do 77 kg nie wygram napewno!!!), właściwie to stoję w miejscu, tyję 1 kg i tracę go. Tak jak Ty - dochodzę do wniosku, że już chyba nie potrafię się odchudzić. Remont- koszmar, końca nie widać.. nie widać... nie widać... urlop męża wstrzymany więc skończymy MOŻE na Wielkanoc :( się trzymaj jakoś, pozdrawiam !
kejta19
16 sierpnia 2007, 11:31dzięki :) a waga drgnie! zobaczysz! pozdrawiam!
karolinams
16 sierpnia 2007, 09:28to udanej zabawy na panieńskim życzę :)))