Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
plusy mojej choroby...


....to totalny brak apetytu! Na nic nie mam ochoty! Dziś nawet kupiłam sobie w sklepie pizzę... i zjadłam niecałe pół!!!! A normalnie to wciełabym całą! Byłam u lekarki, słuchała mnie i stwierdziła,że nic grożnego nie słychać. Przepisała mi jeszcze jeden biseptol (bo pierwszą paczkę zaaplikowałam sobie sama) i chyba będzie dobrze. Świąt jeszcze nie poczułam,chyba dlatego,że przede mną trudna środa (jadę z mamą na wizytę do instytutu onkologii)!
Może jak w Wielki Czwartek pójdę na Mszę Św. to poczuję,że święta tuż tuż.Życzę Wam miłego wieczorku!