Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
do przodu,ale jak ślimak....


Tak jak tytuł wygląda moja dieta tzn. bilans dnia jest zerowy lub lekko ujemny. A jak chce się schudnać to powinno być conajmniej - 1000 kcal dziennie. No ale cóż!!! Jeszcze niedawno jadłam strasznie dużo, a teraz się pilnuję.
W listopadzie postaram się lepiej. W tym tygodniu basen zaliczony tylko raz,bo nie wyrobiłam czasowo.
Życzę Wam spokojnego i bezstresowego wyjazdu na groby. Ja na szczęście mam niedaleko (tylko 6 km), ale dużo z Was napewno ma do pokonania wiele kilometrów. A.