Witam po weekendzie!
Mój meldunek:
- waga 86,70 kg czyli 1,2 mniej
- dzień piąty 1500 kcal+ 20 minut na rowerku stacjonarnym+ 20 ćwiczenia na spockey "czyli wchodzenie i schodzenie z plastykowego schodka"
- dzień szósty niedziela- mniej udana dopijałam do 2000 kcal + zero ćwiczeń. ( brak czasu praca)
Koniec meldunku. Dziś rowerek już zaliczony!
cd. zdjęcia z urodzin mojego taty 27 sierpień
justynaw1975
7 września 2009, 13:28ale idziecie jak burza....tylko ja za wami w tyle sie człapię....wielkie gratulaski...i oby tak dalej....buźka
zimejka
7 września 2009, 11:17Super wynik!!!I tak rano juz byłaś po rowerku???Aleś zawzięta...nonono.Ja tam w środku nocy nie jeżdżę hahaha!!!Pozdrawiam.