Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Love Krowe" i ciuchowa frustracja...;/


Pisać dużo nie będę,jestem SFRUSTROWANA NA MAXA!!!!

Dzisiaj dosłownie stwierdziłam,że totalnie w nic fajnego się nie mieszczę,mam stos ubrań w szafie,które kiedyś były na mnie nawet za luźne,a teraz..?!?!? Z trudem się dopinam,nawet nie wchodzę w ulubione jeansy...

Jakby tego było mało,kiedyś ktoś na klatce schodowej napisał moje imię nazwisko i że mnie kocha...o.O
Po tym jak to zdrapałam,pismo to samo z tym,że zamiast imienia było...Love Krowe...:[

Napisałam w odpowiedzi FUCK OFF!Ale w sumie mam na to wyjebane,tylko...czemu kur*a tak często o tym myślę?!?!?!?

Dzisiaj we mnie kipi full negatywnych emocji,mam dość,jadę zaraz na siłownie się wyżyć,plus sporo palenia fajek też pewnie będzie...

Co z tego,że schudłam,jak dalej jestem ponad 110 kg i wcale nie cieszy mnie to zrzucenie przez ponad pół roku 7,5 kg..to mało,żaden sukces,pfff...

eh sorki dziewczynki za mój ton pisania,ale mam taki dzień...że mam ochotę wszystko roznieść...w dodatku facet,z którym pisałam okazał się...aż szkoda gadać.......!!!

Dajcie mi walerianę na uspokojenie hehe XDDD



  • niepewnaa

    niepewnaa

    6 lipca 2012, 09:15

    uuu... znam ten ból aż za dobrze... tyle ciuchów, które tylko wiszą w szafie..

  • Julcia0050

    Julcia0050

    5 lipca 2012, 15:49

    Ej, no nie poddajemy się tak łatwo!!! latem jest gorzej, pełno lepszych lasek dookoła ale to tym bardziej powinno motywować! trzymam za Ciebie kciuki...:* Mocno! wyobraź sobie siebie za x tygodni jako lachona, za którym się każdy facecik na ulicy ogląda! i tak kiedyś będzie....:)) ale najpierw...ciężka praca. Uda się!!! :) miłego popołudnia :* Relax, take it easy!!! :D

  • nora21

    nora21

    5 lipca 2012, 15:02

    dopniesz się :) ja do tej pory usiłuje się zmieścić w spodnie sprzed 2 lat ale chyba się skurczyły :)

  • CoffeeeGirl

    CoffeeeGirl

    5 lipca 2012, 14:27

    to duży sukces !! to sukces że dbasz o siebie !!! nie poddawaj się !!!