Kolejny dzień przede mną. Dziś na śniadanie jogurt naturalny z płatkami Fibroki , które nabyłam w jednym z centrum dietetycznych, dobrze wypełniają żołądek i dają uczucie sytości. Na obiadek barszcz czerwony. Jako przekąskę zrobiłam wczoraj tzw. kulki mocy na bazie kaszy jaglanej, kakao, twarogu i miodu. Wyszły pyszne, wczoraj już większości nie było, moje chłopaki - pożeracze wszystkiego co słodkie , zjedli je od razu, dobrze, że udało mi się kilka odłożyć na dziś. Czasem czuję nieodpartą potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego, wówczas jem takie 2-3 kuleczki i od razu mi lepiej. Dziś po południu znowu ćwiczenia, półtorej godziny miłego relaksu i ciężkiego wysiłku. Coraz bardziej lubię te ćwiczenia. Życzę wszystkim miłego dnia i wielkiego samozaparcia w walce z tłuszczykiem.
DARMAA
30 sierpnia 2018, 20:28No i super! Tak trzymaj!
Xlka76
31 sierpnia 2018, 07:59Walczę,walczę z tymi wszystkimi pokusami.