Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota 27.04


1. Śniadanie - 7:00

Płatki owsiane (50g), otręby pszenne (łyżeczka), pół łyżeczki kakao- 202 kcal

2. 2 Śniadanie - 9:00

Kromka chleba razowego, plaster polędwicy sopockiej, pół pomidora, ogórek (60) + rzeżucha - 120 kcal

O zdjęciu przypomniałam sobie w chwili gdy ugryzłam kanapeczkę hah

3. Obiad - 14.30

ZOTT jogurt naturalny (180g), musli wielozbożowe pełnoziarniste (Benus, 20g) - 195 kcal

4. "Kolacja" (tak właściwie to przekąska po pracy i basenie) - 22.00

Marchewka (80g) - 26 kcal

Razem - 543 kcal

  • Vitkaa

    Vitkaa

    28 kwietnia 2019, 16:08

    Przecież ty masz wyraźny problem... Chcesz się wpędzić do grobu?

  • ScarletFeather

    ScarletFeather

    28 kwietnia 2019, 14:45

    Nie ma na co czekać - lekarz.

  • ssss1

    ssss1

    28 kwietnia 2019, 11:20

    Będzie wielkie jojo. Jeśli w ogóle przeżyjesz.

    • Vitkaa

      Vitkaa

      28 kwietnia 2019, 16:07

      Otóż to :(

  • Iga555

    Iga555

    28 kwietnia 2019, 10:01

    Zarejestrowalam się właśnie tylko po to, by dodać ten komentarz. Idź do psychologa na uczelni, koniecznie, jak najszybciej. Nie wysmieje Cię, nie powie, że wyolbrzymiasz. To co tutaj opisujesz w pamiętniku, to objawy zaburzeń odżywiania, bardzo poważne. Potrzebujesz profesjonalnej pomocy i dostaniesz ją, o ile uda Ci się poprosić. Odwagi! Trzumam kciuki za pierwszy krok.

    • Iga555

      Iga555

      28 kwietnia 2019, 10:03

      *Psychologa bądź lekarza pierwszego kontaktu, ktory także będzie wiedział, co robić i gdzie Cię pokierować.

  • NowaJa55

    NowaJa55

    28 kwietnia 2019, 10:01

    masakra