Dzisiaj znowu się obżarlam ciastek. Aż mi się odbijają słodyczą. A zjadłam je po obiedzie tłustym sosie i wyobraźcie sobie bo czuje w przełyku. BLEE nigdy więcej. Od jutra postanawiam nie jeść słodyczy przez 30 dni. Nie zakładam odrazu że rezygnuje raz na zawsze ze słodkiego, bo to by nie wypaliło, ale 30 dni to jeszcze wytrzymam. Po tym czasie zobaczę czy nadal będzie mnie ciągnąć do słodkiego.
Oczywiście będe jadła słodkie w postaci jogurtu czy owoców. Ale koniec z ciastkami.
Dzisiaj waga 81,9 kg
Jutro będzie nowy dzień i czas na :
- zmianę diety na zdrowszą
- koniec ze słodyczami (przynajmniej na 30 dni)
- koniec z sosami , przegryzkami pomiędzy posiłkami
- koniec z oszukiwaniem
lecter1
14 sierpnia 2013, 10:37Wytrwałości:)
Niecierpliwa1980
7 sierpnia 2013, 10:17Koniec-do roboty :-) dasz radę słodyczom,tylko nie myśl tyle o tym . Będzie dobrze!
xvxkamilaxvx1
6 sierpnia 2013, 20:05obym wytrrwała :)
Mapawspomnien
6 sierpnia 2013, 18:05Przed chwila opublikowalam analogiczny post do Twojego :D, tez dzisiaj wpadlam... z krowkami :P. Slodycze to moja zmora. Probowalam kiedys porwac sie na taki czalendz i wytrzymac 4 tyg. bez slodyczy, ale w moim przypadku to nie zdalo egzaminu- po uplywie zaledwie poltorej tygodnia rzucilam sie na ciastka, czekoladki i czipsy jak oszalala :D. Mam nadzieje, ze wykazesz sie silniejsza wola i dotrwasz do konca! Powodzenia! : )
Marsowa
6 sierpnia 2013, 17:59Ach, te słodycze... to też mój problem od dawna :(