Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cz.2


hejka hejka!
jestem ponownie z wami.
Jak już mówiłam dzisiejszy dzionek miałam bardzo szalony i szybo mi zleciał,nawet nie wiem która jest godzina :D hmmm jeszcze dzisiaj muszę wskoczyć na orbitrek i dokończyć robić brzuszki.Dzisiaj miałam
Straaaaszną ochotę na batona Snikers ale jak zobaczyłam ile ma kcal to go odłożyłam na miejsce tak szybko jak go wziełam.musiałabym chyba przez 2 h biegać albo pływać masakra głupi baton:D:D:D:D ale zaspokoiłam się rodzynkami, pyszności mniam.Dałam radę jestem wytrwała, cały czas mam w głowie obraz mojego wesela,muszę dojść do celu,chcę i muszę osiągnąć cel żeby wyglądać pięknie:)
  • cupoflife

    cupoflife

    22 sierpnia 2012, 21:55

    Trzymam kciuki! ;*