Strasznie mam ochotę poćwiczyć, ale ból brzucha mi na to nie pozwala. Wolę pocierpieć dwa dni bez ćwiczeń, niż później mieć jakieś problemy : )
Ważne, że już w środę pójdę na moją siłownię:)
Do osiągnięcia mojego pierwszego celu (65 kg) zostało 47 dni! Możliwe jest schudnąć
6 kg? Możliwe! Mi się uda! Jak już będę ważyć tyle, to powinno być ze mną w porządku!
W końcu się uda! Dzięki mojej pannie Kwiatuszeek!
Chciałam wam przedstawić mój patent na wolniejsze jedzenie. Na SMAKOWANIE a nie na upychanie do buzi i rzucie:)
Nie wiem jak wy, ale ja nie lubię jadać przy stole. Męczy mnie to i zamiast jeść wolno, chcę jeść jak najszybciej aby odejść od stołu.
Ja siadam sobie przed moim ukochanym lustrem i jem patrząc na siebie!
Jem w tedy ładniej, elegancko. Wyprostowana i uśmiechnięta :)
Może to wyglądać głupio, ale mnie to nie obchodzi. Jem wolno, delektuję się każdym kęsem. I to jest jedna ze Złotych Zasad Odchudzania, według Paula McKenny.
1. Jedz, kiedy odczuwasz głód.
2. Jedz to, na co masz ochotę.
3. Jedz świadomie i delektuj się każdym kęsem.
4. Przestań jeść, kiedy odczuwasz sytość.
Przeczytałam kilka poradników tego Pana i są naprawdę świetne!
Dziś porządnie się nad sobą zastanowiłam. Dlaczego ja aż tyle jem? Czyżbym zajadała emocje? Bardzo często jest tak, że kiedy jestem zdenerwowana albo smutna- muszę zjeść coś słodkiego! W napadach furii potrafię pochłonąć całą paczkę ciastek!
Pierwsze dwa ciastka są naprawdę super, ale czy czuje się smak szóstego?
Gdybym umiała panować nad swoim głodem, gdybym całe życie delektowała się jedzeniem, a nie tylko jadła, to nie miałabym dziś problemów.
Na szczęście to do mnie dotarło. Nie ma sensu jeść wszystkiego naraz! To tylko zbędne kalorie, a później wyrzuty sumienia!
Nauczyłam się delektować jedzeniem. Dzięki temu, ze siadam jak głupia przed lustrem i jem do niego :)
Dziś dieta w porządku, ćwiczeń niestety brak. Postanowiłam od jutra prowadzić
foto menu i co najważniejsze nie jeść byle czego! Na talerzu ma być estetycznie, smacznie i dietetycznie!
Obiecuję, że moje foto menu będzie naprawdę super! :D
Na koniec kilka pięknych motywacji!
Już niedługo ja będę mogła być waszą motywacją!
sejten
5 czerwca 2012, 17:41poprosze taki tyłek jak w fioletowych gatkach. A tak ogólnie pomysł z jedzeniem bardzo mi się podoba, jako łakomczuch, wcześniej znacznie otyły, już odchudzona chciałabym wyprostować wszystkie odruchy związane z jedzeniem, upewnić się że jem estetycznie, powoli. Nie tylko po kilogramach można poznać dawne nałogi- też będę tak robić, kiedy tylko będę jeść sama :)
kwiatuszeekk
4 czerwca 2012, 21:52Super wpisik kochana :) Właśnie, masz rację z tymi ciastkami, nie ma co jeść na siłę. Razem damy radę, pamiętaj! :*
lumia
4 czerwca 2012, 20:56ja chce takie dluuugie wlosy
lillyyyy
4 czerwca 2012, 20:42ja tez nie nauczylam zeby delektowac sie jedzeniem :) i masz racje z tymi ciastkami ...ja tak ostatnio mialam z chipsami...po 2 juz mialam dosc
Zumbola
4 czerwca 2012, 20:42Na pewno Ci się uda:))