Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czym jest milosc? czy jest milosc?


Jestem niepoprawna idalistka... jestem w zwiazku 3,5 roku i od jakiegos czasu zauwazam, ze wcale nie jest tak wspaniale jak wczesniej... i teraz sama nie wiem, czy milosc odeszla? czy tez tak ma byc... Wize pary dlugostazowe zakochane w sobie nadal po uszy, ale czy to szczere czy tylko na pokaz nie wiem....
Czy istnieje wiecznie goraca milosc? Czy tak poprostu bywa, a moze zle ulokowalam uczucia? Nie wiem, nie mam z kim pogadac, nikt tego nie rozumie...
Dzis mam jakis depresyjny dzien, dobija mnie taki nedzny stan rzeczy. Chcialabym wiedziec jak jest w innych zwiazkach. Czy milosc istnieje?
Byly wakacje nad morzem, fajne, nie powiem, le  gdzie ta romantycznosc filmowa? Mozliwe ze zbyt wyidelizowny mam obraz swiata, ale nie umiem tego zmienic.





  • bonifacka

    bonifacka

    4 sierpnia 2010, 16:25

    hm.. wiesz, ze dzis sie nad tym samym zastanawiam? Mi niedlugo stuknie 5 lat jak jestesmy razem, juz nie jest tak jak bylo. Czasem czuje sie najzupelniej w swiecie olewana :-( niby mowi ze kocha, ale przeciez slowa to nie wszystko, prawda? brak czynow ktore by to potwierdzily, a ja przeciez nie oczekuje noszenia na rekach, prezentow czy nie wiadomo czego... chcialabym zeby podszedl przytulil pocalowal, a ostatnio nawet na to liczyc nie moge. Moze to koniec milosci?

  • iwona088

    iwona088

    4 sierpnia 2010, 16:19

    też mam czasem takie myśli ale one mijają a romantyzm niestety u mnie go za bardzo nie ma