Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po 7 latach, znow na prawo jazdy


7 lat zajęło mi przemożenie się do ponownego pójścia na prawo jazdy. Z perspektywy czasu żałuję, że ktoś wtedy, gdy miałam 18 lat nie huknął mnie mocno w głowę, by pójść na czwarty egzamin. Ale ja jestem uparta. Na moją decyzję złożyło się kilka powodów:
- finansowy - kurs zafundowalam sobie ze stypendium naukowego, ale na kolejne egzaminy nie mialam juz pieniedzy, rodzina wywierala na mnie presje by w koncu to zdac, a ja nie mialam sumienia brac od mamy i taty na kolejny egzamin
- nie umialam przegrywac, wszystko w zyciu mi wychodzilo, dobre oceny, stypendia, zylam w przeswiadczeniu, ze jak cos sie naucze to zdam. Nauka przychodzila mi z latwoscia. Egzamin teoretyczny zdalam w 5 minut. Pierwsza wyszlam z sali 0 błedow, a jak przyszlo do praktyki, kleska za kleska, A na kurise nie szlo mi zle...

Zrazilam sie strasznie. Przez pierwszy rok od porzucenia prawka widok samochodow wzbudzal we mnie najgorsze uczucia.

Teraz po 7 latach w koncu dalo mi sie we znaki tulaczka autobusami. O ile okres studiow nie byl uciazliwy (Krakowska komunikacja miejska dziala bez zarzutow), tak teraz gdy juz pracuje, jest mi ciezka. Chcac dojechac do pracy na 7 musze wstawac o 4:20, a teraz ciemno szaro i ponuro. Wczesniej usprawiedliwialam, ze majac znizke studencka bardziej taka tulaczka  mi sie oplaca. Dzis nie mam znizi i na bilety wydaje wiecej niz kosztowalby mnie przejazd samochodem... Za rok wychodze za maz, moj narzeczony tez nie ma prawa jazdy, nie wiem jakbysmy funkcjonowali dalej bez niego. Nawet dziecka do lekarza nie mialby mi kto zawiezc.

Teraz w koncu sie przemoglam, pacuje nad nastawieniem. Niewazne za ktorym razem zdam, ale musze to dokonczyc. Wybieram sie w tym tygodniu do wydzialu komunikacji zapytac, jak to u mnie wyglada. CZy musze zaczynac caly kurs na nowo, czy nie i takie tam...

Trzymajcie kciuki, zebym sie znow nie rozmyslila...
  • aguska1981

    aguska1981

    1 grudnia 2011, 09:30

    i jak tam, chodzisz na to prawko? powiem ci, ze ja tez nie mam prawka, chodzilam kiedys w wieku 17 lat, ale po 6 oblanych egz, zrezygnowalam! teraz bardzo zaluje tej decyzji, ale jakos nie mam ochoty znow tego zaczynac, a od tamtej pory minelo juz 13 lat... chyba juz nigdy nie bede kierowca:( nie nadaje sie do tego chyba:(

  • fcuk0

    fcuk0

    14 listopada 2011, 17:29

    ja co prawda w trojmiescie mam w planach zdawac, ale chyba zasay takie same. po 1.5 roku planuje wznowic moje marzenie o prawie jazdy. porzuciałam je tak samo jak TY: nie umiem przegryeać. ale czas to wreszcie zrobic! jezeli sie czegos dowiesz, to bylabym wdzieczna o jakas wiadomosc:)