Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota :)


Dzisiaj prawie cały dzień spędziłam w kuchni. Rano piekłam babeczki z czekoladą dla rodzinki, potem z nutellą dla przyjaciół, a jeszcze później zrobiłam sobie na obiadek placuszki z cukinii :) Przepyszne! Polecam. 

Śniadanie: grahamka + ser żółty + sałata + ogórek + jajko sadzone

Owoc: jabłko

II Śniadanie: jogurt naturalny danone + 2 łyżki musli + banan

Obiad: wspomniane wyżej placuszki z cukinii, które składały się z 3 łyżek mąki pełnoziarnistej, średniej cukinii, koperku i jajka (350kcal)

Kolacja: w planach znowu krem z brokułów, chociaż w sumie dopiero niedawno był, ale waham się pomiędzy nim, a pomidorową :) Zobaczymy, mam jeszcze trochę czasu do 20:00 :)

W międzyczasie: 0,5l wody, 2 herbatki

Ach! I muszę się pochwalić, że podczas pieczenia muffinek ani razu niczego nie podjadłam ;)

Ten dzień zaliczam do udanych, a teraz pora wziąć się za naukę 
  • Misialke

    Misialke

    21 września 2013, 18:38

    o Bożeno, podziwiam Cię. Naprawdę, jesteś wielka. Ja bym nie dała rady robić takich wypieków bez chociażby podjadania. : D