Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jedziemy dalej
22 września 2016
Wczoraj było piwo - ale musiałam opić radość z wykluczenia tej zakrzepicy ( bo i d dimery i doppler wykluczyły tą przypadłość). Najpewniej stopa odzywa się z powodów ortopedycznych - idę w poniedziałek do ortopedy i może mi coś przepisze na tą stopę- jakieś zabiegi czy wkładki... pewnie to kara za 20 lat biegania całymi dniami w szpilach :)
miałam się dziś zważyć -ale postanowiłam przełożyć to na jutro - chciałabym już pożegnać 8 z przodu :) inaczej nie zmieniam paska!
angelisia69
22 września 2016, 13:25szpilki to ZUO,jedynie facetow pociagaja :P ja moze raz/2razy do roku zaloze.Wole zdrowe stopy i kregoslup w pozniejszych latach niz trabienie samochodow jak przechodze przez ulice hihi Super ze zakrzepicy nie ma ;-) to najwazniejsze!
Yoliss
22 września 2016, 16:16Też się cieszę, bo już się tego wystraszyłam :) ale buty na obcasie bardzo lubię, co poradzić...choć już nie takie wysokie jak kiedyś.