Łohohooh, nieźle się spociłam, jej jak ja to lubię! Wspaniałe uczucie. Zrobiłam dzisiaj 20 minut Zumby tym fajnym Panem, co się rusza jak gazela, a ja jak słoń, Z Mel B: rozgrzewkę, abs, klatka piersiowa i plecy, pośladki i z Ewą 6 minut nr 1. I teraz czuję się świetnie, mimo że zjadłam dzisiaj troszkę za dużo, ale spaliłam to, nie będę się poddawać przez jedną wpadkę, trzeba dalej ciągnąć dietę. Nie mogę się doczekać momentu, gdy stanę na wadze a tam pokaże się 59 kg!
aannxx
21 lutego 2013, 23:14Bardzo ładnie z ćwiczeniami;)
onaczeka
20 lutego 2013, 22:09zumba jst jak najbardziej na plus :D i zabawa i praca naszych ciałek:D