Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień ósmy cd...


dziś ogólnie super było, jakiegoś takiego powera dostałam...
Rano wywaliłam pościel by się wietrzyła, nastawiłam pranie, poukładałam to co było już wyprane, Majkę nakarmiłam, pranie powiesiłam, Ubrałam Emilę i w drogę..... szwędałyśmy się ponad trzy godziny... sklep, plac zabaw zaliczone:)... potem szybciutki obiadek i znów na podwórko.... sajgon!!! przyjechała koleżanka z dwójką swoich pociech:).... fajno:)... Następnie kąpiel moich śliczności i akcja porządki:)... i o godzinie 21 wreszcie siedzę w cichym i czystym domku, wcinając jogurt z płatkami...

Juto znów na wagę, ciekawe czy już po pełni??? bardzo bym chciała do 15 maja dobić do 85kg, a na koniec czerwca  zobaczyć upragnioną 7 z przodu..... a z końcem wakacji 6.....  czyli za ok 5-6 miesięcy powinnam osiągnąć swój cel:
cel 1> waga 68kg
cel 2> waga 65kg
cel 3> waga 60kg
a tak szczerze to osiągnięcie pierwszego z nich w zupełności mi wystarczy:)

ok, koniec tych smętów.... spokojnej nocy wam życzę i uśmiechów podczas jutrzejszego skoku na wagę:) 
  • iwetka78

    iwetka78

    20 kwietnia 2011, 22:06

    oj te życzenia przyjme z uśmiechem:):)i za Ciebie trzymam kciuki skarbie:):)buziole