i to dosłownie.... przyszła @.... cieszę się, bo to oznacza, że wreszcie waga pójdzie w dół...
dziś już nawet lekki spadek bo 78,6kg:)... teraz @, w niedzielę pełnia>>> liczę, że przyszły tydzień będzie pod znakiem "SPADKU WAGI".
WRESZCIE TROCHĘ LEPIEJ SIĘ CZUJĘ!!!!
dziś trochę dzieci dłużej pospały więc tak później z posiłkami wyszło:
śniadanie: 2 kromeczki razowca z makrelą w sosie pomidorowym
śniadanie 2: kawa z cukrem i mlekiem, śliwka w czekoladzie, ciastko:)
obiad: ryba smażona, ziemniaki, surówka- jeszcze nie wiem jaka, coś wymyślę.
jak znajdę chwilę czasu wieczorem to napiszę wam o programie "pół tony taty" czy jakoś tak, wczoraj oglądałam i po prosty szok...
teraz nie mam czasu bo obiad szykuję...
pa
agawaga
25 stycznia 2013, 18:47hej na pewno będzie spadeczek, trzymaj się pozdr
Jess82
25 stycznia 2013, 12:08no a surówka do rybki to kiszona kapustka najlepsza, mój mąż uwielbia kiszoną z cebulką i majonezem, ewentualnie z jabłkiem jeszcze
Jess82
25 stycznia 2013, 12:07przyszły tydzień NA PEWNO będzie pod znakiem spadku wagi! :) A może by tą rybkę na obiad zgrillować albo w folii upiec, hę?