i proszę... waga w porównaniu do dnia wczorajszego -1kg!!! zamiast 79,9, pokazała 78,9:)...
to pewnie woda wreszcie schodzi:)
dietkowo dziś ok, zaczynam chyba panować nad mym apetytem:)
jutro jadę zrobić cytologię i na comiesięczne zakupy... już mi się nie chce jak pomyślę o tym dźwiganiu wszystkiego do domu....
uciekam, zajrzę jutro:)
Mewera
31 stycznia 2013, 09:24Pomału, pomału i osiągniesz wszystko!! :) 1kg to sporooo ;)
Jess82
30 stycznia 2013, 20:42Brawo! Mówiłam że będzie dobrze. Trzymaj się:)
Aileny
30 stycznia 2013, 20:29Gratulacje za spadek - małe coś, a cieszy. Znaczy, nie że 1 kg. to mało tylko takie cyferki na wadze - to mnie bawi - a tak radują kobietę, jak się coraz mniejsze pojawiają :D
Szulczka
30 stycznia 2013, 20:16nic tak nie cieszy jak kilogramki lecace w dol :) super .... pozdrawiam xxx