Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kiedy to zleciało 22/91


dziś rano wykonałam ważenie po 3 tygodniach- wynik 75,9kg czyli 3,6 kg mniej....

długo nie pisałam... na początku myślałam, że nadrobię, ale nie chce mi się...

dietkowo ok, sobota i niedziela do udanych nie należały bo urodziny Malizny (dziękuje bardzo za wszystkie życzenia dla Córci:) ) ale waga na szczęście nie ucierpiała:)

od dziś do samych Świąt ślubuję 100% przestrzeganie diety:)...

w zeszłym tygodniu osiągnęłam cel I:) nagrodą była wizyta u fryzjera, więc przyszła koleżanka fryzjerka i wreszcie zrobiła porządek wiosenny na głowie.... i hennę na brwi i rzęsy:)... a i jeszcze Córcie obie obcięła>>> babskie szaleństwo:)

teraz mknę do następnego celu przy wadze 74,5kg:)
dziewczyny, spodnie które kupiłam 3 lata temu i w nich nigdy nie chodziłam bo za ciasne były w sobotę na imprezie urodzinowej wisiały mi na tyłku.... cudownie!!!! wreszcie zaczynam się sobie podobać:) a mąż.... gapi się na mnie jakbym jakąś sex bombą była i mam zakaz dalszego odchudzania bo już wyglądam świetnie.... i jeszcze w anoreksję się wpędzę- tak mi powiedział.... zazdrośnik jeden:)

ok, dzisiejsze menu:)
śniadanie: owsianka, winogrona
śniadanie 2: pieczywo chrupkie z szynką i ogórkiem kiszonym, mandarynki
obiad: pieczarki w śmietanie, kotlet z piersi kurczaka i miał być ryż brązowy ale za cholerę nie chciał mi się ugotować dziad jeden.... wrrrrr, gruszka
przekąska: koktajl bananowy, wasa
kolacja: marchew, kefir, musli.

pieczarki wyśmienite...

Buziaki
  • patih

    patih

    12 marca 2013, 13:22

    gratulacje, a męża nie słuchaj :)

  • Jess82

    Jess82

    12 marca 2013, 09:26

    haha cieszę się strasznie że tak Ci się pięknie układa:) Waga spada cudnie, mąż zakochany jak małolat, kiedyś ciasne spodnie wiszą na tyłku. No no, tak trzymaj Kochana:)

  • nataliija

    nataliija

    11 marca 2013, 21:08

    ładny spadek wagi, gratuluję :)

  • haveheart

    haveheart

    11 marca 2013, 20:48

    haha ja tez - 3,6 w ciagu 21 dni d;d;d;d