Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
27/91


ja tylko tak na chwilkę. Dziewczynki już zdrowe,dziś nawet pospały do 6.45, a to cud jakiś... ostatnio Malizna fundowała mi pobudki o 5,30 najpóźniej...

nawet waga dziś pozytywnie mnie zaskoczyła... mam nadzieję, że to nie kolejny jej żarcik...

a oto menu:
śniadanie: sok marchwiowy, owsianka z suszonymi morelami
śniadanie 2: serek homogenizowany i pieczywo lekkie
obiad: krupnik (miseczka), koszmar przedszkolaka z odrobiną ryżu
przekąska: jabłko
kolacja: grahamka z serem i dżemem, mandarynka

jeszcze tylko jutro i w poniedziałek zaczynam kolejny tydzień... będzie ważenie, pomiary itd... aaaaaa, i ćwiczenia będzie trza zacząć:):):) dość tego obijania się:)


  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    17 marca 2013, 10:10

    no to trzymam kciuk - za pomiary i za dzieciaczki:)

  • patih

    patih

    16 marca 2013, 20:49

    będzie dobrze, będziemy piękne na lato