Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
14 dzień- ku lepszej przyszłości


tak, już 14 dni walczę... wciągam się coraz bardziej:)

dieta ok, ćwiczenia też super (dziś znów 100min na orbim), choć nie wiem czy jutro mi się uda pedałować, bo mam odciska i założenie butów może okazać się nierealne...

mam w planach zrobić jutro podsumowanie pierwszych 2 tygodni, sama jestem ciekawa jak wyjdzie, choć na cuda nie liczę... rano waga i centymetr w ruch:)

aaa, i wc zaliczone (uff), raz na 5 dni to zdecydowanie za rzadko...

ok, idę zajrzeć co u Was:). Dobranoc.