I mam się lepiej :)
Katar przeszedł, to przylazł kaszel. Ale da się wytrzymać :) czuję się o niebo lepiej. W sobotę wracam do ćwiczeń :)
Póki co-aktywność w formie sprzątania ;) Denerwuje mnie orkopnie to, że u mnie w domu strasznie się kurzy. Posprzątam, siadam na kanapie, patrzę na rtv-kę i kurz :/ znacie może sposoby na SKUTECZNE pozbycie się kurzu w domu? Jeśli tak to czekam na informację.
Jedzenie wczoraj nawet nawet :)
Śniadanko: ciemna półbagietka z wędliną drobiową, białym serem i pomidorem
II śniadanie: jogurt naturalny z brzoskwinią z puszki (niestety świeżej jeść nie mogę-alergia:((), łyżka płatków owsianych i łyżka błonnika granulowanego
Obiad: pierś z kurczaka i surówka
Podwieczorek: brak
Kolacja: sałatka z roszponki, buraka, fety, kurczaka, pomidorków koktajlowych, podprażonych pestek dyni i sosem muszt.-miodowym by Mąż <3
Wczoraj również byłam u endokrynologa - wizyta 5 minutowa, bo tylko po skierowanie i receptę. Dzisiaj wizyta u okulisty :/-kolejna, bo na poprzedniej Pani nie mogła mi wykonać badania dna oka, bo byłam z mężem, któremu zrobiła takie badanie i nie mielibyśmy jak wrócić do domu, ponieważ przyjechaliśmy samochodem.
Aaaa i nie chwaliłam się, ale w końcu (po prawie pół roku poszukiwań) udało mi się zalozyć skrytkę pocztową :) I udało sie nawet niedaleko naszego domu (ok.2,5km) :)) Koszt takiej skrytki to 30zł na całe życie :)) Cieszę się jak dziecko, bo skrytka bardzo ułatwi mi pracę i nie będę musiała już podawać adresu do mojej pracy, bo już krzywo patrzyli na te moje przesyłki :) Domowego adresu też nie chcę podawać, bo wieczorem, na mojej poczcie kolejki są jak rano po świeże bułeczki :/ więc skrytka jest idealnym rozwiązaniem dla mnie (pracoholika ;)).
Miłego czwartku Kochani! Jutro już piąteczek :))
ma.ko
11 stycznia 2014, 08:13Ale smakowite menu :) Qrcze u mnie też się strasznie kurzy - ciągle trzeba by ze ścierą latać :( Masz rację - wykuruj się porządnie i dopiero wracaj do ćwiczeń :*
therock
9 stycznia 2014, 23:27podobno w Bieszczadach się nie kurzy:D
Anett1993
9 stycznia 2014, 18:41sałatka smakowicie wygląda :)
monka78
9 stycznia 2014, 17:06super sprawa z tą skrytką a jedzonko bardzo apetyczne
ButterflyGirl
9 stycznia 2014, 11:14Cieszę się z tej skrytki :) w koncu będziesz miala spokój,,,, zdrowka i wytrwalosci kissam =*
Rakietka
9 stycznia 2014, 10:44Ta sałątka wygląda zabójczo! :) U mnie też sparwy gardłwoe, taka ta nasza zima :P
Kore2013
9 stycznia 2014, 10:41nie zazdroszczę chorowania, mnie ściskało w sumie 5 tygodni, buziaki
inesiaa
9 stycznia 2014, 09:59Mniam kolacja by Maz to moje smaki:))) skrytka fajna sprawa:)))