Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leniwy weekend


Cześć :))

Czemu każdy leniwy weekend mija tak szybko??

Pierwszy raz od dłuższego czasu w weekend robiłam wielkie NIC :) Zero planów, zero gości :) Cały weekend tylko z mężem.

Sobota mega leniwa. Zjedliśmy lekkie śniadanko i posnuliśmy się po mieszkaniu. Jakieś pranie, rozładowanie zmywarki czy czytanie książki.

Na obiad postanowiliśmy pojechać rowerami. Jadłam pyszną pizzę na cieście ala maca :) Coś pysznego. Do tego piwko małe ;) chłodne :)

Po obiedzie, mieliśmy wracac do domu ale ja jakoś dostałam werwy i popedałowaliśmy do Teściów. Tam 2 małe kiełbaski z grilla i duuużo pomidorów. Pod wieczór, na rowerach do domu. Zahaczając o centrum, a tam imprezy :) Więc małe piwko i do domu. Przejechaliśmi ponad 30 km :)

W ndz robiliśmy większe nic.

Na śniadanie: naleśniki.

Obiad: ryż, schab, i surówka z marchewki

Kolacja: ciemna bułka z serem :)

Dzisiaj już w pracy, Ogólnie jestem mega śpiąca i nic mi się nie chce.

Jak dla mnie jest za DUSZNO!

Zmykam do sklepu po wodę i odliczam do 17 ;)

  • emigako

    emigako

    11 sierpnia 2014, 15:29

    Przypomniał mi się kawał: Żona do męża - Co robisz ? Mąż - Nic. - Ale wczoraj też nic nie robiłeś ?! - Jeszcze nie skończyłem... :) Jak na nic nie robienie to całkiem udany weekend :) Pozdrowienia

  • Malinka38757

    Malinka38757

    11 sierpnia 2014, 13:51

    Niby takie nic nie robienie a 30 km zaliczone:D