Wpis na szybko bo z telefonu. Dzisiaj o 6 przyjechała do mnie Niemka, rok temu ja bylam u niej. Szczerze mowiac to juz moglaby wracC... Nie moge sie z nia dogadać :/ Nie mam o czym z nia rozmawiac, sama tez prawie sie nie odzywa, a kolezanka mi pisala ze jej Niemka mówila ze ta moja byla rozczarowana bo się wcale nie odzywalam... Nie bhlam ani ra w jej pokoju bo mnie nawet nie zaprosila. Serio mam dosc tej wymiany :(
Dzisiaj cheat day bez dwoch zdan bo nalesniki, sernik, pizza... ogolnie to tak srednio dieta... Waze cos kolo 59 :/ 8.11 jest impreza wiec te 2 kg trzeb zrzucić. A w czerwcu jedziemy na szkolna wycieczkę to Wloch wiec juz w ogole musze sie wylaszczyc zeby pokazac sie w stroju :) Trzymajcie kciuki żeby wszystko bylo ok i zebym dala rade z wymiana. Oxezwe się w tygodniu :***
DietetyczkaNaDiecie
27 października 2013, 21:00dzięki! no pewnie :-) to przykre co piszesz trafić na taką zamkniętą osobę ale.. nie jesteś w stanie przewidzieć kogo dostaniesz. a zawsze to jakieś doświadczenie ;-)
fokaloka
18 października 2013, 16:03Matme średnio ogarniam. Matma na studiach to już wgl kosmos -.-
fokaloka
10 października 2013, 11:04Chyba nas poniosło ;/
marta80a
6 października 2013, 10:13U nas były Ukrainki kilka miesięcy temu ;< też koleżanka mówiła, że już miała dość ;D także współczuję! ;P
laauraa
6 października 2013, 08:56Może jakoś się później rozkręci wasza znajomość i się dogadacie ;)
Invisible2
6 października 2013, 08:48A na ile Ona do Ciebie przyjechała? Oj, dogadacie się! Zabierz Ją gdzieś, może spacer, zakupy czy jakaś restauracja? (: