Hejka.jesli chodzi o mobilizacje tak sobie...gonilam...robilam tysiąc rzeczy prawie jednocześnie wiec jak sie domyślacie nie zastanawiałam sie zbytnio nad tym co kiedy i ile zjem...uwazalam ale nie za wiele....i przyznam szczerze ze tez nie pofolgowalam sobie zbyt mocno...jedyne co zauwazylam to fakt ze po3 dniach organizm przyzwyczaja się ze je mnieji później nie ma tak strasznych trudności... ja nie ćwiczę...tu jest błąd...byc moze od jutra wdroze troche ruchu w moja walkę z nadwaga...macie jakies sprawdzone ćwiczenia na biodra??? Co pomoże jak zwykl szybko i efektownie????pozdrawiam was i życzę wytrwałości w dążeniu do marzen...ps czy istnieje niebo??????