w końcu udalo mi się przełamać...bede chodzić na siłownię na różne zajęcia fitness...dance itp.....pierwsze zajęcia za mną....czulam sie po nich wykończona za to psychicznie booooosko....i wam życzę odwagi się zdecydowac na to co ja....nie wstydźcie sie siebie...tam nie ma samych Fit ludzi...tam są tez tacy jak my...marzacy o byciu Fit....polecam...i trzymam za was kciuki