Dziś trochę lepiej z nerwami już mniej ich ale żołądek boli :(
- rano zjadłam kanapki dwie z chudą wędliną i masłem i pomidorem
- w pracy jabłko i banan + kawa z mlekiem
- czeka na mnie zupa kalafiorowa
a dalej nie wiem.
waga z dziś 70,2 kg.
spadek prawie 2 kg, czyli jest dobrze :)
edit 19:30
dziś zjadłam jeszcze rosół z makaronem miseczka
a teraz na kolację kromka żytniego z serkiem do smarowania i pasztetem z gęsi + 4 rzodkiewki.
zaraz siadam na 60 min na rowerek i będą przysiady
j.lisicka
10 kwietnia 2017, 13:06Super :)