Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 16. Relacja i wyjazd.


 Hej. Dziś nawet dobrze mi poszła dieta i dzień na plus. Chociaż na kolację miała być zupa a wyszły parówki drobiowe bo dzieci się zbuntowały i chciały budyń 🤦 jak co dzień ostatnio :D no nic może być i tak. 

na kilka dni zawieszam dodawanie fotek bo jutro jadę do rodziców. Biorę dzieci i jade na jakieś 3-4 dni. Mój mąż jest tak odporny na mnie. Na moje jakiekolwiek próby rozmowy uświadomienia mu że mi zależy na nas itp. stal się wręcz zimny oschły. A ja już nie mam siły zabiegać o niego. Płaszczyć się przed nim. Pojadę na kilka dni nabiore dystansu odpoczne. Muszę zmienić klimat otoczenie. Za długo siedzę sama.  Może po powrocie coś się poprawi. Ale na wiele nie liczę. Dzieci dorosną za kilka lat a my się pewnie rozstaniemy... 

moje jedzonko dziś. 

budyn pół filiżanki. Kanapki z serkiem i powidłami śliwkowymi kawa 

Drugie śniadanie.  Pomidorowa. Ciemnym makaronem. ( Syn mi trochę zjadł porcja była dla mnie mniejsza. 

obiad. Przegląd lodówki. Makaron kotlet jajko sadzone cebula surówka z kiszonej kapusty

no i na koalicje parówki z chlebem ciemnym masło ketchup ale zdjęcia brak. Zapomniałam zrobić. 🤦 

no nic. Tak to jest. U rodziców będę się starać trzymać diety. Jeść z głową. Będę pisać co zjadłam. Treningi zawieszam..nie będzie jak ćwiczyć. Nie szkodzi. Nadrobię jak wrócę. 

milego wieczoru i dobrej nocki 😊

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    24 kwietnia 2021, 20:42

    Wyjazd dobrze Ci zrobi:) U rodziców zawsze najlepiej :)