Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 17. U rodziców.


Hej. Wczoraj przyjechałam do rodziców. Jest dobrze. Pomagają przy małych ja mam chwilę oddechu. Jest z kim pogadać. W końcu. Z mężem dalej na ścieżce wojennej. On ciągle o coś ma pretensje. Ehh. Kiedy się to skończy? 

co do diety już chciałam zaliczyć dzień do udanych ale wieczorem zjadłam z mamą chrupki.

zjadlam. 

sniadanie kanapka z serem i wędlina masłem i ketchupem 

drugie śniadanie

kawa i kawałek bułki 

obiad schabowy ziemniaki ogórki kiszone 

kolacja budyń pół szklanki jabłko 

no i potem te chrupki i dwa ciastka kruche 

milej niedzieli. 



  • Julka19602

    Julka19602

    25 kwietnia 2021, 07:18

    Nie było znowu to aż takie odstępstwo od diety. Czasami kiedy się bardzo chce trzeba złamać się by nie popaść w skrajną złość. Ja dziś też zaliczyłam szarlotkę i jedna czekoladke. Miłej niedzieli i pozdrawiam