Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 28. Kolejny dobry dzień.


Hej. Dziś kolejny dzień zaliczam do udanych. Mimo dwóch wpadek. 

1. Na podwieczorek zjadłam chipsy stix 

2. Do serialu tesiowa dała cukierki i zjadłam jedna śliwkę w czekoladzie. 🙍😰

reszta dnia ok.

7:20 sniadanie. Dwa tosty masło ser biały Capri dżem porzeczkowy. Kawa z mlekiem. 

11:30 II śniadanie. Tost z masłem i serem Capri. Banan z masłem orzechowym. Kawa. 

14:30 obiad. 3 jajka na masle. Dwie kromki żytniego z masłem. Ketchup. Ogórki z chilli. 

16:00 przekaska. Chipsy. 

18:30 kolacja. 3 kromki żytniego. Serek kanapkowy. Wędlina indyk. Sałata. Ketchup. Ogórki. 

21:30 no i ta śliwka nieszczęsna. 

aktywnosc. Dużo kroków po podwórku za dziećmi. Ponad godzinę kosilam trawę. 

woda 2 l jupi! 

jutro mam zaplanowane ważenie i pomiary. Zrobię to. Chce wiedzieć na czym stoję. A pewnie stoję bo mało ostatnio mam treningów. Z dietą różnie. No ale trzeba to sprawdzić. 

Dziś byłam w Biedronce na zakupach. Kupiłam sobie masło orzechowe. Tak za mną chodziło. Teraz mogę znowu robić moje ulubione koktajle. Banan mleko masło orzechowe. Mmm pycha :) 

ide spać bo padam na pyszczek. A moje chłopaki pewnie się będą budzić w nocy... 🤦 

milego wieczoru. 

  • aska1277

    aska1277

    5 maja 2021, 20:57

    Ja coś nie mogę przekonać się do masła orzechowego. Kupowałam różne i klapa :(

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      5 maja 2021, 21:25

      Ja polubiłam ale muszę mocno się ograniczać bo jadła bym ciągle hehe