Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 70. Środa upał i zakupy.


Hej. Dziś grzeje... Lubię ciepło ale nie za ciepło. Dziś dało trochę popalić. No ale od tego jest lato. Rano wyruszyłam na targ. Zakupiłam kilka ubrań dla rodzinki dla siebie trampki, getry i skarpety. Wróciłam szybkie śniadanie - 2 kanapki z sałatą wędlina sosem czosnkowym serem żółtym i cebulą. Całość ok 500 kcal.  dzieciakami na dworze do południa. Długi spacer 3 km zaliczyłam. Potem kawa. Teściowa kupiła mi loda w kubeczku - zjadłam 150 kcal ! Potem trening z Moniką z nowego wyzwania. Ale jednak będę robić z tych starych wyzwań bo te są mocne i bardzo męczące. Nie dotrwałam do końca. Zrobiłam 2 z 3 serii i padłam zlana potem... Więc jutro przerwa a potem znowu 3 dni trening. Po treningu obiad. Makaron ciemny śledź w sosie pomidorowym z puszki sałata ze śmietaną i pół jabłka. Całość 500 kcal. A wyglądał tak. 

po obiedzie grzecznie. Herbata i znowu na dwór z dziećmi. Na dworze kawka. Zjadłam jednego cienkiego wafelka śmietankowego. Na kolację czeka mnie sałatka - sałata pomidor rzodkiewką sos czosnkowy wędlina drobiowa chuda 100 gr. Zjadłam już placki trzy z jabłkami i kolacja wychodzi ok 600 kcal. No ale dzień się jeszcze nie kończy. Dzieci zasypiają a ja idę gracowac sobie w pole także spać pójdę koło 22-23. Obym tylko nie jadłam nic więcej jak będę szła spać. Wypije najwyżej mleko ciepłe i szybko zasnę. Jutro się zważe i zmierzę. Miałam to dziś robić ale ze był mąż i jakoś nie było jak. Okres się kończy wiec zobaczymy. Prawdę mówiąc nie liczę na spadek. Jakoś nie czuje żebym schudła. No ale nie ma co się nastawiać albo nie. Okaże się rano. 

wode ładnie pije. Ale tak ciepło nie sposób nie pić. 

a wczoraj niestety nie było tak różowo bo jak zrobiłam wpis to mąż wrócił z pola i wypiliśmy piwko ja pol i wyjął chipsy więc kilka zjadłam 🤦🙍 no ale trudno. Nie chce się zadręczać wpadkami bo wiem że będą się zdarzać. Cały czas walczę i mam nadzieję że powoli kg zejdą. 

miłego wieczoru :) 

  • 88Motylek

    88Motylek

    17 czerwca 2021, 15:23

    Salata pycha, uwielbiam taką 😃 ale ten śledź do tego?! Nie wpadłabym na to🤭

  • Anna.PoR

    Anna.PoR

    17 czerwca 2021, 10:34

    O widzę, że też ćwiczysz z Monią :) Słyszałam właśnie, że to najnowsze wyzwanie na lato jest ciężkie, ale sama go nawet nie próbowałam jeszcze. Jakiś czas temu powiedziałam sobie, że robię po kolei jej wszystkie wyzwania i aktualnie jestem po: wyzwaniu 7 dni, wyzwaniu 30 dni trenuj w domu, a teraz jestem w trakcie wyzwania 90-dniowego. Podobno wyzwanie ,,nowa ja" jest lekkie dość, to może warto tego spróbować :) Ja akurat lubię ciężkie treningi, ale nie powiem, teraz się tragiczne ćwiczy przez te upały... Wczoraj podczas ćwiczeń myślałam, że umrę tak miałam duszno na poddaszu :/

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      17 czerwca 2021, 11:21

      No ja ćwiczę już długo z nią ale te ciwczenia są jakieś mega ciężkie albo mi tak ciężko przez upały. Dziś mam przerwę i jutro zrobię jakoś inny trening o zobaczymy czy do końca wytrwam ;)

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    16 czerwca 2021, 22:32

    Trzymam kciuki za jutrzejsze pomiary :) Też wychodzę z założenia, że dieta to nie katorga i od czasu do czasu można sobie na coś pozwolić:)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      17 czerwca 2021, 11:22

      No niestety waga poszła w górę. W cm też zastuj więc ogólnie dupa...

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    16 czerwca 2021, 21:24

    Ja już umieram od tych upałów 😂 uwielbiam taka temperaturę ale dziś to już przesada 35 stopni 😱 nie połączyła bym makaronu ze śledziem ale już z twarogiem na pastę uwielbiam 😋 trzymam kciuki za jutro 🙂

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      16 czerwca 2021, 21:35

      A powiem Ci że wyszlo smacznie ;) dziękuję przydadzą się ;)

  • Wracam_Do_Siebie

    Wracam_Do_Siebie

    16 czerwca 2021, 20:34

    Ciekawa jestem Twojego spadku wagi jutro :) zdarzają się wpadki, ale w sumie odmawiać sobie wszystkiego i katować się, że zjadło się chipsa czy napiło piwa... Miejmy też coś z tego życia ;)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      16 czerwca 2021, 21:36

      No też jestem ciekawa ale może i nic nie spaść... Bardzo to możliwe... Nom dokładnie nie ma co dać się zwariować ;)

  • Granatowaa

    Granatowaa

    16 czerwca 2021, 20:13

    Zadziwiasz mnie z obiadami 😁 Twoje dzieci też jedzą taki?

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      16 czerwca 2021, 21:35

      No tak już wiem że każdy dziwi się na moje dziwne połączenia :D dzieci jedzą bardziej tradycyjnie ;) chociaż czasem jedzą to co ja ale bez wynalazków hehe

  • aska1277

    aska1277

    16 czerwca 2021, 20:12

    U mnie dziś troszkę za ciepło, ale to jeszcze nie wielki upał. Więc jakoś wytrzymałam. Uwielbiam sałatę ze śmietaną ;) Brawo za wodę.

  • dewu90

    dewu90

    16 czerwca 2021, 19:45

    Kochana super dajesz radę. Wiadomo, czasem można sobie pozwolić, od jednego wafelka się nie przytyje, ważne żeby móc się opanować i zjeść jednego wafelka a nie całe opakowanie. Ja jestem taką osobą, że mi łatwiej odmówić niż później jak już posmakuje, wtedy zazwyczaj nie kończy się na jednym wafelku dlatego wolę wcale nie próbować :) buziaki 🌷👏

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      16 czerwca 2021, 21:37

      Wiesz u mnie bywa różnie. Dziś np zjadłam jednego wafelka i dość. A czasem jak zacznę nie mogę skończyć więc ja dużo ryzykuje jak zjadam jeden kawałek... ;)