Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 94 i 95. Weekend.


Hej. Wczoraj dobry dzień za mną. Znowu nie podjadalam. Chociaż zjadłam obiad na słodko to nie żałuję bo nadal nie liczę kalorii tylko się skupiam żeby nie podjadać. Kolacja była dość późno bo przed 22 ale to przez to że pojechaliśmy wieczorem oddać panele. Na szczęście kupiliśmy drugie ładniejsze i tańsze  😍 także fajne bo zostanie na inne rzeczy do domu. Dziś pada od rana ale i tak pojedziemy po południu po kabinę baterie itp. także znowu zakupy :) 

wczoraj zrobiłam trening ale tylko 15 min. Jakoś nie miałam siły. Za to po południu miałam super trening bo zaniosłam z piętra na parter 32 paczki paneli. O matko myślałam że padnę. Ale dałam radę 💪 dziś bez treningu. Relaks. Właśnie piję kawkę czarna a na obiad teściowa zaprosiła na mielone :) 

milego weekendu. Buziaki 

  • Wracam_Do_Siebie

    Wracam_Do_Siebie

    3 lipca 2021, 22:48

    to podjadanie to jest dopiero masakra, dobrze, że Ci się udaje nie podjadać, to duży wyczyn ;)

  • annna1978

    annna1978

    3 lipca 2021, 22:47

    W sumie lubię obiad na słodko bo potem już się nie szuka słodkiego 😉dobra teściowa😊😉

  • aska1277

    aska1277

    3 lipca 2021, 19:45

    Brawo za dzień bez podjadania. Trening z panelami zaliczony ;)

  • dewu90

    dewu90

    3 lipca 2021, 17:14

    Najgorzej zacząć nie podjadać, potem już pójdzie. Fajnie, że się ruszałaś, a było tego dużo 😉 buziaki 🌷

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    3 lipca 2021, 12:22

    To nawet lepiej wyszło z tymi panelami:) Szkoda tylko czasu, bo już byłyby położone. Miłej soboty:)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      3 lipca 2021, 13:31

      Nom dokładnie ale w poniedziałek już przyjdą od rana i zrobią :) także coraz bliżej i się przeprowadzamy ;)