Hej. Ostatnio jest źle i nie chodzi o dietę bo ta nawet idzie. Nie jem w nocy. W dzień też jakoś się trzymam. Ok wpadają słodycze ale sporadycznie. Gorzej jest z samopoczuciem. Nie mam siły. Robię tyle ile muszę. Nic po nad to co jest nie zbędne żeby dzieci były najedzone i czyste. Nie ćwiczę. Nie mam siły. Wieczorem gdy dzieci śpią zwykle już o 19 mam ciszę w domu. Nie robię nic. Jeszcze nie dawno ćwiczyłam sprzątałam itp. teraz tylko leże na kanapie i oglądam tv do 22/23. Nie wysypiam się bo dzieci w nocy się budzą. Wstaja dość wcześnie. Już o 5/6. W ciągu dnia do WC nie idę w spokoju bo ciągle są przy nodze... Mam już dość. Nic mnie nie cieszy. Do tego mąż dziś wraca i idzie na wolne. Znowu się zacznie życie jak na szpilkach. Wycieranie piec razy na godzinę Ławy podłogi blatów bo będzie że syf. Że nic nie robię 🤦 wcale się nie cieszę na go jego "wolne". Z niczego się nie cieszę. Starszy wrócił do przedszkola. Ale młodszy znowu kaszle. Zaraz będą znowu obaj chorzy... Ehh.
ewelka2013
13 października 2021, 19:27Moj mąż pracuje ciężko fizycznie d,ien w dzień tak jak ja tylko ja jestem pracownikiem biurowym ok gotuje ja chodź mąż też potrafi czasem ale sprzątamy razem on nawet więcej czasem bo ja robię co innego... nie możesz pozwalać na takie traktowanie
oliwiaj278
13 października 2021, 16:37Witaj w klubie. Też mam dziecko chore. Caly dzien siedzenie w domu. Pranie sprzątanie gotowanie i tylko jem z nudow a waga rosnie. Co dodatkowo dziala depresyjnie
bali12
13 października 2021, 11:33Skoro mąż będzie miał wolne, to niech sprząta i ogarnia. Nie jesteś służbą i pokojówka. To jest też jego dom więc niech ogarnia
dorotka27k
13 października 2021, 11:17Masz rzeczywiście gorszy okres w życiu i wcale nie jest łatwo powiedzieć sobie weź się w garść....... posuplementuj witaminy i magnez......zrób codziennie coś dla siebie.....a z mężem trzeba przeprowadzić rozmowę.....jak ma urlop to niech Ci pomoże....to ma być czas dla Waszej rodziny....na odpoczynek i zgłębienie więzi a nie na kłótnie i wytykanie Ci nicnierobienia.......rola matki i gospodyni domowej nie jest doceniana niestety.....szkoda że faceci są tacy krótkowzroczni
zakrecona_zona
14 października 2021, 11:21Oj tak. Im się wydaje że w domu to się nic nie robi. Nie mają pojęcia ile energii się pochłania żeby to ogarnąć. Wczoraj rozmawialiśmy. Ze łzami w oczach mówiłam że dzieci są trudne że nie mogę nawet do WC pójść sama bo idą za mną. Chyba nie sądził że jest aż tak źle...
Anna.PoR
13 października 2021, 10:10Ja zawsze na jesień mam jakąś lekką depresje i po prostu jestem wtedy leniem. Nie rozumiem po co mąż wytyka takie rzeczy. Chybabym oszalała. Jak taki mądry to niech sam posprząta Wiadomo, że żyjąc z dziećmi nie ma się idealnego porządku, bo jest to raczej nierealne. Ale dom to przecież nie muzeum. Jak mówię mężowi, że jestem zmęczona i nie mam sił sprzątać to mówi mi żebym odpoczęła, poleżała, przecież nic się nie stanie i nie narzeka, że jest ,,syf". Jak mamy mieć gości czy jest sobota to mi też pomaga w ogarnięciu domu. Ja pracuje na etacie i on też. Związek to powinno być partnerstwo a nie jakieś takie złośliwe wytykanie pierdół.
krolowamargot1
13 października 2021, 07:33Zrób badania- może to witamina D3, może anemia. Ale sytuacji z mężem nie rozumiem. Masz męża- towarzysza życia, nie nadzorcę. Jestes słaba i zmęczona, połóż sie i w spokoju przelez 2-3 dni, mąż niech ogarnie dzieci. Zdrowie masz jedno.
Cargulena
13 października 2021, 00:35Mąż chyba odreagowuje swoje stresy ganiając Ciebie z mopem i ścierką po domu? Odreagowuje swoją pracę, a może to jego poczucie władzy? Ewentualnie przyzwyczajenie z domu rodzinnego? Dlatego czujesz się w depresji i napięciu, bo wiesz że on przyjedzie i będzie odpoczywać. A Ty bez wolnego, będziesz mieć jeszcze większy zapieprz i karcenie jak pokojówka. Ty chyba też masz prawo do ustalania zasad i obowiązków w tym domu? Czy to on rządzi? Ma wolne, niech weźmie dzieci na cały dzień z domu, a Ty na spokojnie posprzatasz. Jeśli nie, to Ty weź dzieci na spacer i do kina, a on niech wypucuje wszystko. On pozwala sobie na tyle, na ile Ty mu pozwolisz.
mixamaxa
13 października 2021, 00:23Rozumiem Twoje zmeczenie, bo sama zajmuje sie dziecmi I jak maly sie budzil ostatnio kilka razy w nocy, bo rosna mu zabki to chodzilam w dzien jak zombi a wieczorem jak poszly spac to ja nie mam juz na nic sily, moj maz tez ciezko pracuje I nie ma go calymi dniamia ale on nigdy nie robi mi wyrzutow, ze w domu jest balagan. Na Twoim miejscu zostawilabym Pana Meza na jeden dzien z dziecmi I wtedy moze by docenil to co Ty robisz codziennie. I Ty chyba jestes aniolem a nie czlowiekiem, bo chyba kazda inna by mu wreczyla szmate I kazala sprzatac syf, ktory mu przeszkadza...I nie daj sobie wmowic, ze jesli nie zarabiasz to masz byc sluzaca swojegp meza
Lilith900
12 października 2021, 23:30Współczuję.Powaznie..wiem co to znaczy....I wcale nie miej jakichś tam wyrzutów sumienia,że oglądasz tv.A Mężowi powiedz żeby sam się tym wszystkim zajął,jeśli myśli,że to takie łatwe.Tak zrobiłam ja.Dzisiaj mam męża,który siedzi cichutko,bo wie co to znaczy być z dzieckiem sam na sam.
Radosna32
12 października 2021, 22:10Ojej, ja tez mam zdrowie psychiczne w nieciekawej sytuacji ale ja bardzo czekam az maz wroci z pracy, od razu caly stres ze mnie schodzi. Jak jestem sama z dziecmi to mam od razu nerwice I stres np ze Moja corka zabkuje i od paru dni nic nie je praktycznie Albo ze starsze sie caly dzien szarpia,
Milosniczka!
12 października 2021, 22:07Pamiętam któryś z Twoich wcześniejszych wpisów i nie mam pewności, czy to przesilenie i niewyspanie. Jesteś pewna, że to nie początek depresji? Masz wszystko na swojej głowie, mąż Ci nie pomaga z tego co pamiętam, tylko ma pretensje, że nie lśni w domu. Jesteś sama i bardzo zmęczona. I wiesz co, to wieczorne oglądanie tv po prostu Ci się należy, robisz bardzo dużo, nie miej wyrzutów sumienia z tego powodu. Współczuję Ci, że nie masz oparcia w mężu, w najbliższej osobie.
barbra1976
12 października 2021, 20:26Ale ja tutaj czegoś nie rozumiem. Tylko do ciebie należy kurz w domu?
aska1277
12 października 2021, 18:25Możliwe, że to przesilenie. Teraz mało słońca, to i człowiekowi niewiele się chce. Też tak mam :( Trzymam kciuki, aby wróciły siły i motywacja :* Ściskam
Krummel
12 października 2021, 17:29Ogólnie teraz dużo osób skarży się na spadek sił i ciągłe zmęczenie, a także brak motywacji. Tobie jeszcze sytuacja w domu nie pomaga więc tym bardziej możesz czuć się wypruta. Jeśli będzie się to przeciągać to zrób chociaż podstawowe badania, a jeśli uważasz, że może mieć to podłoże psychiczne to nie zwlekaj i umów się do terapeuty. Nie ma co się męczyć w nieskończoność.
Krummel
12 października 2021, 17:31A skoro mąż idzie na wolne to niech zapier... Na szmacie i cię odciąży od części obowiązków domowych jeśli chce mieć czysto. Nie daj sobie wmówić, że obowiązki domowe to tylko twoja działka.
zakrecona_zona
12 października 2021, 18:19Niestety tak się utarło że to ja mam sprzatac. Kiedyś w jakiejś awanturze mi wykrzyczał że nie dość że pracuje to w domu ma jeszcze sprzątać ?! 😢
Krummel
12 października 2021, 18:30A jak kiedyś wrócisz do pracy to co, wtedy będziecie mogli zarosnąć brudem czy jak on sobie to wyobraza?
Berchen
12 października 2021, 21:16dolacze do tego glosu, skoro ma wolne to ty zaplanuj sobie tez wolne i wychodz albo wyjedz gdzies, chocby po to zeby w spokoju sie wysikac czy wyspac, wspolczuje ci. Za bardzo dala s sie pojechac, znam to z autopsji, kiedys na poczatku malzenstwa tez tak myslalam , ze skoro jestem w domu to musze wszystko ogarnac. Nawet kanapki robilam dla meza do pracy - do czasu jak ze zmeczenia zamiast ogorka polozylam mu obierki z ogorka na kanapke. Byla awantura i byly zmiany regul w domu.