Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek. Uff jak gorąco.


Hej u nas dziś było 33 stopnie. Masakra... Cokolwiek robiłam ciekło ze mnie. Pije i mało sikam. Co do diety ok. Posiłki w miarę. Bez podjadania. Oby wieczorem nie jeść. A było tak. 

sniadanie. Warzywa z patelni (resztka z kolacji ) polędwica z warzywami. Chleb razowy dwie kromki masło sałata sos barbecue - 1/3 porcji zjadł mi syn. 

II śniadanie pół drożdżówki banan kawa z mlekiem 

obiad. Leczo - cukinia (swoją już z ogródka ) kiełbasa, cebula sos pomidorowy -zapiekane w piekarniku i ser żółty na wierzch. Młode ziemniaki ogórek kiszony. Tu syn również zjadł mi ok 1/3 porcji 🤦🤣 

kolacja 3 naleśniki z serkiem bieluch naturalny i śmietaną na wierzchu. 

plus dwa wafelek do kawy po południu i dwa herbatniki. 

w ciągu dnia dużo koszenia trawy. Dużo chodzenia za dziećmi. A dzień się jeszcze nie skończył. 

  • krolowamargot

    krolowamargot

    29 czerwca 2022, 17:47

    Dlatego uważam klimatyzację za najlepszą inwestycję ever. Ale inne pytanie mam, bo właściwie w każdym menu masz naleśniki, placki, coś takiego - smażysz je codziennie? czy hurtem na kilka dni?

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    28 czerwca 2022, 09:45

    LECZO :-)))))

  • ewelka2013

    ewelka2013

    27 czerwca 2022, 21:02

    Mniam😋 jak robisz, leczo - wygląda obłędnie 🤩🤩🤩

  • aska1277

    aska1277

    27 czerwca 2022, 20:36

    Leczo mniammm chodzi za mną. Musze zrobić. Jedzonko apetyczne

  • Anankeee

    Anankeee

    27 czerwca 2022, 19:09

    Apetycznie wszystko wygląda☺️