Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7 / wtorek


Hej. Za mną 7 dzień jak próbuję ogarnąć michę. Jak mi idzie ? Chyba ok. Jem w miarę ok. Bez szaleństw. Bez podjadania. Chociaż dziś był gorszy dzień. Ale od początku. Standard dzieciaki wstały o 6 potem woda kawka i zawiozłam starszego do przedszkola a z młodszym pojechałam do przychodni bo złapał zapalenie spojówek. Czekałam ponad godzinę aż nas pani doktor przyjmie. W końcu się udało. Dostał krople z antybiotykiem. Niestety musiałam jechać po te krople 20 km do innej apteki bo u mnie nie było na miejscu tych... Do domu wróciliśmy na 10:30 i dopiero zjadłam śniadanie. I to przez to potem miałam syndrom ciągle głodnego człowieka. Ogarnęłam dom. Pranie obiad i spacer z młodym. Potem kawka chałka z masłem i a to garść chrupek a to garść groszków.... Ale szybko się ogarnęłam. Powiedziałam dość. I już do wieczora było lepiej. Obiad i kolacja już dobrze. 

A wyglądało to tak: 

10:30 sałatka z kurczakiem kromka chleba z serkiem kanapkowym

12:30 kawka i chałka z masłem plus te grzechy 

15:30 obiad mielony ziemniaki buraczki ogórki i zielone pomidory 

19:30 kolacja zapiekanka - 2 kromki chleba masło mięso pieczone plaster sera ketchup. 

woda 2 l 

kroki 7 tyś. 

Wiem wiem mało warzyw i mało owoców a kolacja to już całkiem ale jakoś tak dziś wyszło... Jutro już będzie lepiej obiecuje ;) 

Może w czwartek stanę na wagę. Pomyślę. 

  • monia092084

    monia092084

    1 marca 2023, 02:15

    Fajnie Ci idzie oby tak dalej. Co do grzechów każdej z nas się zdarzają. Najważniejsze by nie zniechęcały tylko po każdym z nich by wstawać i walczyć dalej.

  • papryczkachili2021

    papryczkachili2021

    28 lutego 2023, 21:30

    Brawo. Nie dałaś się pokusie. 🙂 Oby tak dalej.

  • PACZEK100

    PACZEK100

    28 lutego 2023, 20:55

    Dopiero zaczynasz więc wiadomo że będą dni kiedy nie jest idealnie. I tak wg mnie nie było źle:)

  • aska1277

    aska1277

    28 lutego 2023, 20:17

    Trzymam kciuki za kolejne dobre dni. Pięknie Ci idzie. Brawo za wodę.