Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6/ poniedziałek


Hej. Dziś ciężki poniedziałek za mną. Dobrze że już zaraz do łóżka. Bo padam. Dzień zaczął się o 6 rano. Kawka czarna woda.  Wyszykowałam dzieciaki do przedszkola, zawiozłam i wróciłam na śniadanko. Szybkie śniadanie o 8:00 i pojechaliśmy w pole z mężem ciąć gałęzie w sadzie. Przed 13 powrót do domu. Obiad dziś u teściowej - 3 pyzy z mięsem. Kawka z mlekiem. Potem po dzieci i w domu już trochę luz. Ugotowałam mężowi do pracy flaki. Zjadłam rosół. I układaliśmy puzzle graliśmy w planszowki. Potem kolacja i dzieciaki już usypiam. Młodszy ma zapalenie spojówek 🤦 

Moje jedzonko : 

8:00 pół bułki ziarnistej serek kanapkowy pasztet drobiowy banan 

13:00 kawa z mlekiem i pyzy u teściowej - foto brak. 

15:20 rosół z makaronem

18:30 pizza z wczoraj i sałatka z można i kurczakiem do tego ananas z puszki pestki słonecznika i sos ziołowy z olejem.

woda 2l 

kroki 4 tys. 

Dziś dobry dzień. Nie podjadałam. Jestem najedzona I czuję że idę w dobrym kierunku :) 


  • Agnusia93

    Agnusia93

    28 lutego 2023, 08:29

    Ja dziś dzień od 4.45. Starszy syn się obudził i nie mógł zasnąć. Nie wiem jak ja wytrwam... Bo jeszcze w nocy wstaje do młodszego go karmić bo dopiero 4 miesiące kończy...

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      28 lutego 2023, 18:40

      O matko to bardzo wcześnie tak się obudzić. U mnie chłopcy też czasem już od 5 nie śpią i dzień wtedy jest bardzooo długi...

  • PACZEK100

    PACZEK100

    27 lutego 2023, 20:24

    Bardzo dobry dzień za tobą:)

  • aska1277

    aska1277

    27 lutego 2023, 20:03

    Brawo za wodę i pyszne jedzonko.

  • papryczkachili2021

    papryczkachili2021

    27 lutego 2023, 19:29

    Brawo. Tak trzymaj 🙂 smakowite menu.