Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 9... Kryzys?


Dzisiaj, dopiero drugi raz od poczatku diety nie cwiczylam - no chyba, ze moge uznac za cwiczenie godzinny spacer. Kalorii podejrzewam tez moglo byc mniej... No trudno. Nie zawsze miewam wspaniale dni.

Sniadanie:

100g wedzonej makreli

1 kromka chleba pelnoziarnistego

1/2 zielonego ogorka

Przekaska:

  • 1 pelnoziarnisty tost z dzemem

Lunch:

  • 1 jajko w koszulce
  • 70g fasolki heinz
  • kilka pieczarek (podsmazane na margarynie... ;/ )
  • 3 pomidorki koktajlowe

Przekaska:

  • 1 kromka chleba pelnoziarnistego z cienka warstwa pasztetu
  • 2 ogorki konserwowe

Kolacja:

  • stir-fry z kurczakiem i warzywami

Inne: 

wiecej ogorkow kiszonych, miedzy tymi wszystkimi posilkami jeszcze jedna kanapka z pasztetem, troche bobu, 1 herbata z mlekiem migdalowym i lyzeczka brazowego cukru (!)